Jezu dziewczyny ja zawału dostałam... Muszę się nauczyć czytać ze zrozumieniem....

Ania szalejesz z tymi zakupami
i gdzie TY to upchniesz kobieto ???

wiesz ....ja też tak mam ...do mnie roślinki też wołają ...

kup mnie kup ......

A propos astrów płożących: informuję,że żyją i rozrastają się,chociaż po zimie nie bardzo je widziałam, krokusowe liście je przykryły. Ale teraz liście już uschły asterek się pokazał. A zastanawiałam się co to za cudo tam mi między krokusami się chowa. Ach ta skleroza. Jeżówki szykują się do kwitnienia, ale niestety zimno je wstrzymuje.
Tyle wieści z poligonu.
Pozdrawiam

Ania cudne zakupy Jak ja się cieszę że u nas nie ma takiego wyboru roślin, musiałabym kredyt hipoteczny wziąć aby wszystko móc mieć
Sprawozdanie:
Życzyłam dzisiaj Asi miłego dzionka a mój tablet dzionek przerobił na członek.Nim poprawiłam już było cytowane Wszyscy się ubawili a ja już nie wiem dlaczego tablet mnie w takie sytuacje wpędza Wczoraj mrówki zamienił na krówki i Marysia szukała krów na rabacie
Pokazałam widoki okienne i już prawie 1000 u mnie Buziam.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Ania cudne zakupy Jak ja się cieszę że u nas nie ma takiego wyboru roślin, musiałabym kredyt hipoteczny wziąć aby wszystko móc mieć
Sprawozdanie:
Życzyłam dzisiaj Asi miłego dzionka a mój tablet dzionek przerobił na członek.Nim poprawiłam już było cytowane Wszyscy się ubawili a ja już nie wiem dlaczego tablet mnie w takie sytuacje wpędza Wczoraj mrówki zamienił na krówki i Marysia szukała krów na rabacie
Pokazałam widoki okienne i już prawie 1000 u mnie Buziam.

.......te wasze wpisy to lepsze niż kabareton w TV, ale sie usmiałam ........

Ania - zakupy fajne, rozumiem twoje dylematy....ja tez mam ten problem, na tarasie aktualnie stoja rosliny w doniczch kupione ostatnio w OBI (pojechałam tam na moment, tylko po podpory do hortek...) a trawki wołały do mnie : kup mnie, kup mnie......i kupiłam. Potem takie bidulki - astry bylinowe rózowo-czerwone co to kwitna od sierpnia do listopada były przecenione na 6 zł .....pomysłałam że akurat na brzeg mojej rabaty z liliowcami i jeżówkami by pasowały..........kupiłam....itd itp....
A teraz zachodzę w głowe gdzie to posadzę, chyba znów odkopę kawałek darni i zmniejsze trawnik...........

Rano pisałas ze z papierami urzędowymi bedziesz biegac a wieczorem zakupy pokazujesz.Ja Cię rozumiem i nie bede pisac że papiery urzędowe ważniejsze od kwiatków o wszyscy wiemy ze jednak kwiatki wazniejsze. U mnie jest pytanie do Ciebie jakbys znalazła chwile.

Aniu i jak my mamy Cię nie rozumieć... w piątek wybieram się na targi i już się boje tego roślinnego lamentu

Zakupy bomba! A bodziszki granatowiaste cudne
nie miej wyrzutów zadnych, bo ładne wszystko, oby dobrze rosło

Moja recepta na takie dylematy to nie jeździć do szkółek ale niestety jest internet hahaha i tam ulegam czasem - tak jak ostatnio