Aniu dziękuję za zaproszenie na zlot jednak dla mnie to za daleko. Jednak do ogrodu będę zaglądać. Zdecydowanie bliżej

piękna kępa, a ja widzę, że ktoś tam za nią rybki łowi

P.S. Dzięki za motylki! Lubie je! I też jestem ciekawa co sie z nimi dzieje zimą? Czy jedzą ten nektar na zapas? Ale to pewnie Bogdzia nasza wie! Na 100%

Aniu i widzisz jak to wyprawa w odpowiednie miejsce jest w stanie zmienić spojrzenie na ogród no mogę tylko powiedzieć nareszcie

No i super było się znowu zobaczyć i prywate zostawiam


Ja już zacieram łapki na lipiec

oto sposób na odmłodzenie - rewelacja. Pozdrawiam obojga

Anek, astry to ostatnie kwiaty jesieni (czyli marcinki), jesteś pewna, że zawilce? . Mam Watanabe ale mała jeszcze. Odebrałaś ver.?

Zlot jak będzie to za kilka lat... wiec nie ma pospiechu
Na razie zapraszam na wątek.. i sorki, że do Cię nie zaglądam, ale muszę iść powalczyć łopatą..

I focia.. prawie Wojsławice ... ale nie da się mieć Wojsławic, bo to za dużo do ogarnięcia.. samo koszenie.. masakra.. traktor i jedna osoba od rana do nocy
Przed chwila jednego rozchodnika wyciepałam i posadziłam zawilca od Finki Ale te z foto zostały

Pewnie że wiem . Częsc zimuje jako kokon wsród uschniętych roślin i wiosną przeobraża sie w motyle a częśc której uda sie dostac do ciepłych pomieszczeń , komórek , piwnic przeżywa jako motyl a na wiosnę z wyblakłymi kolorami i pomiętymi skrzydełkami wylatuja i składają jajęczka na roślinach które lubią ich gąsienice i te przeobrazaja sie w motyle w połowie roku i wtedy znów widzimy motylki o ślicznych żywych kolorach.Pozdrówka dziewczynki.