Jankosia masz rację.... ja tylko napisałam, że jak dla kogoś mocz jest obrzydliwy to obornik też nie jet ze złota, a z odchodów świnek, koni, krówek, owiec, drobiu, królików czy nietoperzy

Na pewno warzyw moczem też bym nie podlała, ale mocz w kompoście już by mi nie przeszkadzał tzn nie uruchamiał wyobraźni. Dywagacje wzięły się stąd, czy jak pampers jest lekko obsikany, to czy mocz dziecka może stanowić niebezpieczeństwo dla roślin. Okazuje, że nie będzie stanowił problemu i nie muszę marnować nowych pampersów, a wystarczy, że wykorzystam takie ciutkę użyte.. Donice mam wielkie i skrzynek balkonowych też sporo.. Zamiast marnować pampersy nowe lepiej kupić hydrożel (drogi ale do kupienia)... ale jak już zrobię recykling to: mniej odpadów na śmieci, więcej kasy w kieszeni (nie trzeba kupować hydrożelu, albo lać wody). A główny powód to mi się nie chce podlewać codziennie doniczek na zewnątrz, a jak kupały to i 2 razy.
Ale myślę że temat ciekawy i lepszy niż oklepane tematy w martwym okresie... nie musimy stosować ale warto wiedzieć
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.