Dziewczyny (bo na razie widzę same Panie)... ja myślałam, że z radości się popłaczę...
a Wy byście się popłakały ze śmiechu ze mnie jak latałam jak głupia i się darłam z radości ..... a M latał ze mną, dobrze, że nie wpadł na pomysł mnie sfocić.....
To M wypatrzył z kuchni i krzyczy,że "jak ja to wykarmię, Boziu, jak ja to wykarmię, rób zdjęcie".... wiedziałam że muszę szybko załadować kartę do aparatu (jak zwykle wyjęta i w kompie) i gonić .. pierwsze foty zrobiłam przez szybkę... na zewnątrz łapał mi ostrość na wszytko tylko nie na boćki, a nie było czasu na przestawianie na ręczne ustawienia..
Kurcze... dzisiaj tak samo się ucieszyłam, a może nawet bardziej niż z dzięcioła..
Polskę bociek przelatuje w 3 dni.... wiec Północ i zachód przygotować się na gości
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.