Oj kochana nie wiem czy bys chciala az tyle sniegu fajnie jak sie jest w domu ale jak trzeba sie dostac do pracy i bez samochodu pociagu autobusu ani rusz to juz gorzej
Mozna caly urlop stracic na taka pogode
Milo ze bylas Aniu myslisz ze snieg przyjechal do Ameryki szukac pracy hi hi hi to juz nie te czasy nie ta sama Ameryka
Pozdrawiam
Usciski dla wnusia pewnie juz duzy prawie jak babcia
Takie zaspy u nas były chyba ze 4 zimy do tyłu. Pamiętam że odśnieżaliśmy wjazd na podwórko i przy garażu. Ale na ulicę trudno było wyjechać, bo pług rozgarnął śnieg z ulicy na chodnik.
Kochani az mi sie nie chce myslec zapowiadaja taka duza sniezyce znowu na weekend ha ha ha
Jolu dziekuje ze bylas pozdrawiam
Zbyszku trzymam sie dzielnie szufli dziekuje za troske pozdrawienia dla Ciebie i malzonki