Witaj
Wystarczy pozyskać patyki wierzbowe i skręcić je w faszynę, to najprostszy i najtańszy sposób. Najlepszym materiałem są długie cienkie patyki. Wykonuje się je na kobyłkach zbitych w linii prostej na długości kilku metrów. Na nie nakłada się patyki wierzbowe, aby na całej długości zazębiały się z sobą. Jedna osoba kantakami ściska je do kupy, druga wiąże co kawałek giętkim drutem .
Trwałość faszyn jest mała, dlatego zaraz po założeniu ich na brzegach, należy zastanowić się nad rodzajem roślinności jaka będzie porastać i jednocześnie trzymać brzegi.
Faszyna trzyma brzegi przed obsypywaniem się przez dwa, trzy lata, w tym czasie silnie rozwija się system korzeniowy posadzonych roślin.
Kantaki - to dwie drewniane rączki, zaostrzone i zakrzywione jak ptasi pazur, połączone ze sobą łańcuchem. Narzędzie służy do ściskania patyków głównie z wierzby w produkcji faszyn.
Tym sposobem brzegi można wyprofilować w półki, wówczas łatwiej sadzi się i pielęgnuje rośliny. Widoczne półki zostaną przykryte wodą. Są idealnym miejscem do nasadzeń roślinności bagiennej.
W rogach stawu możesz zrobić spłycenia na irysy.
Mariuszu bardzo dziękuję za inspirację Zaczynam rozumieć ideę. Na skarpie tworzę takie półki, obsadzam roślinkami, a mąż nie musi kosić zielska na kolanach Do tej pory tak robił ponieważ skarpy są naprawdę strome. Tylko jedna jest w miarę, że da się z niej zejść. Stromość tych skarp skutecznie zniechęcała do koszenia, co widać na zdjęciu przedstawiającym staw.
Bardzo mi się podoba ten pomysł, tylko muszę to przemyśleć. Pogadać z mężem i racjonalnie ocenić, kiedy moglibyśmy się tego podjąć, w roku 2013 zapewne nie. Będę miała czas, aby to sensownie zaprojektować i muszę się doszkolić w kwestii roślinek.
No i znowu spać ne będę
Jak będziesz miał jakieś zdjęcia przedstawiające tak zaaranżowany staw to chętnie zobaczę.
Jeszcze raz dziękuję.
Hej Marlena,
wysłałam Ci na prv namiary na sklep z roślinami wodnymi w Białym.
Co do zakątka borówkowego, może zrobić tam zakątek ogólnie owocowy? Trochę nie kumam idei, chcesz mieć tam same borówki?
Co do reszty, zaraz wyślę pytania na prv
Mariusz pokazał fajny sposób i aż się prosi abyś zastosowała wokół swojego stawu ten świerk srebrny rośnie bardzo wysoki, nie zasłoni borówki, a może przenieś ja jako osłona warzywniaka wzdłuż, staw możesz obsadzić w przyszłości trawami i liliowcami, świetnie wygląda pozdrawiam
Wcześniej pisałam, że właśnie chodzi mi o zakątek owocowy, ale dziewczyny powiedziały, że skoro mam tam borówki (trzy krzaki już tam są w tym jeden bardzo stary) to mogę jedynie dosadzić poziomki i truskawki. Trzy krzaki borówek, które są w zupełności mi wystarczą a poziomki i truskawki bardzo lubię, więc pasuje. No chyba, że masz pomysł na jakieś inne krzaczki.
Jeśli chodzi o wymiary to jedna kratka równa się 1 metr, mniej więcej. W niedzielę będę na działce i wymierzę dokładniej
Dziękuję za zainteresowanie Pomysł Mariusza na staw bardzo mi się podoba, nawet mąż okazał zainteresowanie jak powiedziałam, że koszenie mu odpadnie Świerk srebrny chyba ma tam złe warunki, tzn coś z glebą, rośnie tam już ponad 15 lat i ma dopiero 2 metry. Fakt, że posadzono go jako 15 cm sadzonkę i przez pierwsze lata zające go podgryzały, a może to jakaś forma karłowa Na razie nie zanosi się aby specjalnie przeszkadzał tym borówkom. Już sama nie wiem Trzeba to przemyśleć.
Pozdrawiam
z tego co pamiętam rozmowa była o tym czym podsadzic borówki nie chciałabyś dosadzić sobie jeszcze np kiwi? pnie się po płocie, może robić za dodatkową zasłonę ... lub malinki bezkolcowe mniam mniam