Mariusz napisał(a)

Rewolucja potrwa do emerytury Ulubione bergenie

Bergenie w kwiatach niepozorne, ale w liściach zachwycają
Czy masz doświadczenie z rodgersjami, jedna niepozornie ruszyła pod starymi brzozami, ale tam tylko wiosną jest wilgotno, czy one udają się tylko w jakimś określonym podłożu, widziałam je w swojej najpiekniejszej odsłonie tylko w donicach...nie u mnie

Agania napisał(a)

Bergenie w kwiatach niepozorne, ale w liściach zachwycają
Czy masz doświadczenie z rodgersjami, jedna niepozornie ruszyła pod starymi brzozami, ale tam tylko wiosną jest wilgotno, czy one udają się tylko w jakimś określonym podłożu, widziałam je w swojej najpiekniejszej odsłonie tylko w donicach...nie u mnie

Witaj Brunnery a nie bergenie, w pospiechu ciągle coś przekręcam
Rodgersje mam posadzone w głębokim cieniu, w żyznej glebie o umiarkowanej wilgotności. Gleba w tym miejscu jest bardziej przepuszczalna niż w innych miejscach w moim ogródku, ale wilgotność za słaba, dlatego posadziłem w cieniu, co zapewne odbija się na kwitnieniu. W ogrodach botanicznych widziałem na wilgotnych stanowiskach wysunięte na umiarkowane słońce.

Goryczka krótkołodygowa



Żagwin ogrodowy



Zawilec wielkokwiatowy



Ubiorek wieczniezielony

Pawle coś dla Ciebie z Bolestraszyc. Tak wypuszcza arundo od korzenia, tej zimy przekryte było stroiszem jodłowym. Góra marznie całkowicie, a w ciągu sezonu przyrost roczny wynosi ok. 3 metrów. Ważne aby zimę przetrwał korzeń z pędami i pąkami śpiącymi pod ziemią.

Mariusz brunnera u ciebie super kwitnie i niezmiennie mnie zachwyca.Ja mam odmianę"jack frost" a u ciebie wielkolistna?

To gatunek, pochodzi z Kaukazu, idealnie sprawdza się w ogrodzie. Odmiany też fajne, ale wolę gatunkową, kocham naturalne rośliny .

Brunera wielkolistna Brunnera macrophylla




Brunera wielkolistna Brunnera macrophylla 'Looking Glass'

Jak sądzisz kiedy można brunerę podzielić.

U mnie to miała przenosiny co chwilę, a chyba z 5 razy, nie zważałem na termin. Przesadzanie, dzielenie znosi dobrze ( wczesna wiosna, koniec lata, w zasadzie jak u większości bylin). W przypadku gatunkowej Brunnera macrophylla trudno mówić o dzieleniu kęp, bo kłącza nie trzymają się kupy jak przy odmianach, po prostu wykopuje się kawałek z bryłką i przesadza. Kłącza gatunkowej częściowo wystają na powierzchnię ziemi, nie staram się ich ściółkować, bo ładnie rośnie, widocznie tak lubi.
Miłego dnia

Witam. Dzięki Mariusz za fotki arundo. Zawsze podobało mi się to gigantyczne trawsko. Mam 5 sadzonek dzikiego przywiezione z Włoch. Rośnie tam nad rowami stawami i mokradłami, ale też w terenach podgórskich i suchych. Włosi robią z tego podpórki do grochu i pomidorów. Z tego co widziałem w Bolestraszycach, tego okrycia wiele nie było. Może 5 małych gałązek. Mogę Ci dać sadzonkę.

Cudnie u cb wszystko rozkwita ehhh