A ja w kierunku Wojsławic, wielbiciel ze mnie tego ogrodu, gdyby tak można było się teleportować, bo odległość blokuje często wyjazdy, choć to raptem kilka godzin drogi.
Ja tez mam na słoneczku, ale w południe nieco rozprasza sie w koronach wysokich drzew rosnących u sąsiada. Bogdziu u Ciebie pod lasem przypuszczam że jest przyjemny chłodek, mam wrażenie że masz idealny ogród/siedlisko również i dla piwonii drzewiastych. No chyba że rosną gdzieś pod południową ścianą budynku, to wtedy lepiej przesadzić. One lubią słońce ale nie "patelnie".
Witam. Mariusz czy próbowałeś rozmnażać piwonie drzewiaste z patyków? Czy jest to możliwe? Mogę mieć sadzonki z trzech ładnych odmian, ale nie chcę niepotrzebnie okaleczać roślin. Dziękuję i życzę miłego dnia.
Nigdy nie próbowałem, ale jeśli patyki drzewiastej szczepi się na bylinowej, która jest tylko żywicielem na czas ukorzenienia się patyka, to pewnie jest to możliwe. Na wyczucie robiłbym sadzonki z pędów w połowie zdrewniałych w lecie, obserwowałbym krzewy kiedy patyki są już odpowiednie.
Nawet jeśli się ukorzeni, to przypuszczam że na własnym korzeniu są słabe na początku i mogą paść, stąd zapewne starter z piwonii bylinowej na te trudne początki. Takie tam przemyślenia, może pomocne
Bergenie w kwiatach niepozorne, ale w liściach zachwycają
Czy masz doświadczenie z rodgersjami, jedna niepozornie ruszyła pod starymi brzozami, ale tam tylko wiosną jest wilgotno, czy one udają się tylko w jakimś określonym podłożu, widziałam je w swojej najpiekniejszej odsłonie tylko w donicach