Gabisia
20:56, 14 mar 2013
Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Dobre i to!
U mnie z myśleniem jeszcze gorzej!
Najpierw za pomocą rosołku spaliłabym chatę (alarm nie zadziałał),
bo poszłam sobie na górę z małym poczytać i coś siwo się zrobiło...
A potem na nogę spadło mi pół drewutni, ale gupi ma szczęście i dużego siniaka jedynie
