No ładniutkie, ale strasznie wysoko rosną jak tytoń, chyba maja za dobrze, gałązki musiałam powkładać suche , bo wiatr je przewala, a dzisiaj było ostre wianie, nie wychodziłam do ogrodu prawie do obiadu, myślałam ,że głowę mi urwie, ale było słonecznie, przyjechali kuzyni, obiadek a po obiadku były postrzyżyny iglaków, jak pojechali, pozgrabiałam , wsadziłam cebulki zimowitów w nowe miejsce i takie tam ogólne ogrodowe dłubania, wróciłam przed 21,00 z ogrodu, wiatr teraz ustał

róże odżyły maja dużo pąków, co mnie bardzo cieszy
