Dzień dobry Pani Sylwio,
do tej pory byłam "skrytoczytaczem" Pani wątku- prześledziłam w całości, bo ogród jest przepiękny- mój niedościgniony wzór i marzenie
.
Postanowiłam jednak się odezwać, gdyż wspomniała Pani, że jakiś grzyb zaatakował bukszpany, a właśnie przed momentem doczytałam, że w okolicach Krakowa zaatakowała bukszpany ćma bukszpanowa, przywleczona do nas z Azji. Czy to przypadkiem nie ten szkodnik?
Ponoć jest wyjątkowo wredny.