załatwiłaś mnie tym klonikiem ... ... nic tylko się gapię !!! ... ostatnio tak się wpatrywałam w Monię teraz w ten klon na tle gabionu ... zwizualizowałam to sobie w liściach i ... chyba zastygłam w zachwycie ...

Pięknie u Ciebie
Często zaglądam i kibicuję oraz podglądam zmiany ....i nie mogę przestać ... Twój ogród jest uzależniający

Tak sobie dumam Sylwia, czy na pierwszą zimę nie ubrać tej donicy w jakiś kożuszek... Całość owinąć, dodać czerwoną kokardkę dla odstraszenia nieprzyjaciół jak Madżen na trawkach i pozwolić klonikowi zaadaptować sie w nowym miejscu...

objąć całość ???? musiałabym trochę snopków poznosić od zaprzyjaźnionego rolnika .... uśmiałby się jak by usłyszał co ja chcę opatulać ............Ania , ryzykuję ..... nasypałam mu trochę kory ..... dodam kamyki i niech sobie gościu radzi .....

A masz jeszcze styropian po ocieplaniu podłogi w zimowym? może by się nadał? Na to włóknina dla koloru, albo juta Bożonarodzeniowo po skandynawsku... Wymyślam?... ale jest taki ładny, że to mi przyszło do głowy...

ściana wodna miodzio, klon już posadziłaś ?