U mnie też pózno wszystko wychodzi

Moje tulipanki w donicach dopiero wyłażą, ale nie widać jeszcze pączków.

Ale jest już się czym pochwalić Każdy rozkwitnięty kwiatek cieszy po tak długiej zimie

Pewnie że cieszy każdy kwiatek. Mnie najbardziej jednak cieszy to, że mam ten swój kawałek szczęścia zaraz za progiem domu a nie w odległości 500 km. Po 3. latach takiego oddalenia właściwie zaczynam ogród od nowa. Może nie tak całkiem, bo jakiś tam kształt jest, podrośnięte drzewka i krzewy. Ale rabaty trzeba obsadzić od nowa. Cały poprzedni sezon poświęciłam na wywalanie tego co za bardzo się rozrosło. Teraz dodatkowo mam tyle inspiracji dzięki "Ogrodowisku"

Jolu to tylko czekać na lepszą pogodę i do dzieła. Ale obiecaj dużo zdjęć z modernizacji.

Obiecuję!

Koniecznie, ostatnio patrzyłam na Twoje zdjęcie widoczek z okna, ładnie

Wczoraj byłam na targach ogrodniczych w Strzelinie koło Słupska. Mają już dość długą tradycję. Odbywają się na wiosnę i jesienią. Oczywiście zaszalałam roślinnie. Nabyłam ładnie podrośnięty bukszpan. Pan sprzedający powiedział że rośnie do 0,5 m - może odmiana sufruticosa? Listki ma mniejsze niż ten zwykły. Do tego kosodrzewina, dwie odmiany zawilców: biały pełny i różowawy (mam już trzy odmiany, które dobrze rosną w bluszczu w przedogródku, te nowe będą uzupełnieniem kolekcji). Ponadto biały pierwiosnek gruziński i jeszcze jakiś na moją rabatkę wiosenną z pierwiosnkami, i dąbrówkę. To moje zakupy:

To efekt moich ostatnich "działań". Poszerzyłam trochę rabatę po prawej stronie ogrodu. Zostało jeszcze wyrównanie brzegów. Przy okazji wyrzuciłam betonowe kostki, które stanowiły odgraniczenie od trawnika.







Musiałam się śpieszyć, bo trawa już zaczęła rosnąć. A mnie o wiele łatwiej przekopuje się taką "mizerną".

Kwitną wrzośce, bergenia już wstała.