Tyna, jeżeli to Ghita to też bardzo dobrze. Najbardziej ucieszyłyby mnie jej długie kwitnienie i duża odporność na choroby. Muszę poobserwować przez jakiś czas. Dziękuję za informację.
Właściwie to cieszy mnie każda róża, byleby zdrowo rosła i długo kwitła. Trochę na siebie jestem zła że wzięłam taką bez metryczki

Róża NN nadal w donicy. Niestety, notoryczny brak czasu
Bardzo ładnie i obficie kwitną macierzanki.



Do rozpaczy doprowadzają mnie ślimaki winniczki. Pożerają niemal wszystko, a najbardziej smakują im rośliny dla mnie z jakiegoś powodu cenne, rosnące w doniczkach. Ale dla ślimaków to żadna przeszkoda.

Kwitnie już róża Bonica. Była bardzo zmarnowana w poprzednim roku po mocnym przycięciu. Teraz wygląda o wiele ładniej.

Bardzo wdzięczna roślinka, żołta kokorycz. Mam ją od zeszłego roku. Przez kilka lat obserwowałam ją rosnącą na murku przy ruchliwej ulicy. Kwitła bardzo długo, miałam wrażenie że nie straszna jej susza.

Stawek czeka ciągle na zaklejenie dziur w folii lub jej wymianę na nową. Kwitną lilie wodne, widać że brakuje im głębokości. Ale i tak mnie cieszą.

Zakwitł czyściec wielkokwiatowy



i dzwonek Blue Eyer Blonde o żółtych listkach

Lilie śliczne i reszta także

O tym że przeważa u mnie dusza kolekcjonera widać na powyższych zdjęciach i ten fragment rabaty



Lubię ogród kolorowy, ale ograniczam się do kilku kolorów. Aktualnie różowy, niebieski i żółty. Jest też trochę białego (zaczyna się zielenić trawa posiana na nowo utwardzonym podwórku)

Ślicznie masz, a pienna różyczka cudna

Powojnik Andromeda



To chyba Nelly Moser, w końcu ma więcej kwiatów, niektóre na początku są ciemno - różowe, potem zmieniają kolor na jaśniejszy, z ciemniejszym paskiem pośrodku.

Wczoraj miałam wolny dzień, nadrabiałam zaległości w domu i ogrodzie. W końcu doprowadziłam do porządku przedogródek. Przycięłam bukszpany i rozrastający się nadmiernie bluszcz.