Haniu, dostałam ją od kuzynki. Rok spędziła w piwnicy czekając na swoje miejsce. No i nareszcie doczekała się. Polubiłam przesiadywać na niej, chociaż zbyt wygodna nie jest. Najpierw musiałam uporządkować placyk pod garażem.
Jola, te zawilce faktycznie się rozsiewają. Kupiłam jeden egzemplarz, posadziłam w tym miejscu. A potem wykopałam i przeniosłam w inne miejsce do przedogródka. Zdziwiłam się gdy w następnym sezonie zobaczyłam że znowu ją widzę pod drzewem

. Ja bardzo lubię zawilce wszelkiego rodzaju ii nawet jak są ekspansywne to mimo to mają u mnie swoje miejsce. Chciałabym jeszcze mieć różowe. Jeszcze jedna ich zaleta - omijają je ślimaki.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny