Witam Cię Jolu, cudną stworzyłaś oazę w pobliżu blokowiska. Powinnaś dostać jakąś nagrodę od Zarządu Zieleni Miejskiej. Masz ogród jak malowany, zieleń taka soczysta – ziemia taka dobra, czy podlewasz tak obficie? Przedogródek z pierzynką z bluszczu - cacany! Bo ja podobnie jak Ty, lubię wszystko takie ...uporządkowane, ale wrośnięte jedno w drugie. U siebie na taki efekt jeszcze muszę poczekać. Rozczulił mnie Twój „sukces hodowlany”, czyli samotna werbenka od Danusi... Też taką hołubię, wykopałam i przetrzymuję w schowku, i gadam do niej, żeby mi nie wykręciła żadnego numeru...
Cieszę się, że udało mi się dzisiaj jeszcze Ciebie odwiedzić... I pozachwycać się... W każdym kolejnym ogrodzie jakoś mnie coraz bardziej zatyka z wrażenia – pewnie wreszcie z tego powodu zaniemówię...
Do następnego!