Dziękuję Elu za twoje odwiedziny. Nagrodę raz dostałam

co prawda nie z Zarządu Zieleni Miejskiej ale od Urzędu Miasta za zajęcie 2. miejsca w kategorii ogrodów przydomowych. Bujność roślin w ogrodzie raczej zawdzięczam dobrej glebie a nie troskliwemu podlewania. Można powiedzieć, jestem w cierpliwym staniu z wężem w ręce przeciwieństwem naszej Szefowej. Też lubię wrośnięcie jednego w drugie. Największa zaleta: minimalna ilość chwastów do wyrywania.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny