.. Teź machnąć i buziam wieczornie .... A ja łagodna bestyjka jestem , nie ma się co bać 
.. Wiele zaleźy od kunsztu wykładającego .. Już mi się podoba ... Jeśli uda się zrealizować , to może naprawdę by ślicznie .., niech żyje skromność i ludzie , którzy jej nie mają
.. Aguś .. Właśnie strzeliłaś w dziesiątkę ... Tak myślę ,że jako tło lepszy jednak będzie klasyczny zielony... I chciałam irlandzki , pisze ,że ma duże liście... Znacie ???... Może jednak gdzieś je upcham ..,, jestem okropną upychaczką , a Danusia kiwa mi palcem wirtualnie i mówi : ograniczaj ilość gatunków
.... Ja mam obawy ,że w tej glinie ugrzęznę na amen , czego następstwem będzie śmierć głodowa we własnym ogródeczku ... No chiba ,że eM mnie wywlecze jak utknę ... Nooo też nie wiedziałam , przed erą ogrodowiskową ... Aż ktoś miły podpowiedział ... Zobaczę , co to za cudo i zdam relację
... Teraz przynajmniej nie muszę się martwić ,że jeśli się zdecyduję zamówić, to mi jakieś badyle prześlą
... Seksi laczki i plecak ???... Nie lepiej jakaś torebeczka od diora
i musi ponownie zarastać. My mamy taki całkiem zwyczajny bluszcz, te formy pstrokate są na pewno ładniejsze tylko dowiedz się czy nie delikatniejsze... Nie żebym Cię zniechęcała bo bluszcz jest ładny i sama go w zeszłym roku posadziłam pod płotem od sąsiada, ale z myślą że mi zarośnie za jakieś 8 lat Piszę tylko to co zaobserwowałam u siebie, może Ci się to na coś przyda... Jak chcesz mogę porobić Ci zdjęcia miejsc obrośnietych bluszczem u nas fajne
Na tło lepiej zielone stosować.