Bogdziu ... Ja bym chyba nie wytrzymała do przyszłej wiosny.... Chyba by mnie skręciło

Widzę ,że też obstawiasz " tajniaka ".... Podobnie jak ja

Aaaaa... .... Noooo i najważniejsze... ... Przywlokłam dziś ramę od stolarza ...żałujcie , że nie widziałyście mojego wyskoku na lekcji , jak tego smsa przeczytałam...prawie pod sufitem byłam .... Wprawdzie smsow raczej czytać nie wolno , ale ja tak na niego czekałam ,że nie mogłam się pohamować .... Teraz konserwacja i szklarz .. Jeszcze musimy przemyśleć kwestię kata nachylenia... Iiiii takie tam , drobiazgi


Pierwsza przymiarka .....,

Już widzę oczami wyobraźni jak to lustro nieśmiało sobie kuka z zielonej gęstwiny. Bardzo fajny pomysł w ogóle z tym lustrem, zwłaszcza, że Wasz ogródek nabierze wtedy dodatkowej przestrzeni. Strasznie jestem ciekawa końcowego efektu. Lustra mi się bardzo podobają u kogoś w ogrodzie, sama nie wiem czy bym się zdecydowała. Na zimę pewno trzeba je jakoś zabezpieczyć?
A ja też wkrótce będę bawić się w malowanki - tylko że malowanki drewnianej kratki pod mojego przyszłego powojnika

Ramę widziałam, a kiedy wkład będzie wstawiany?

Rama solidna.

...czekam na to tajniackie...
...biedna Ania....

Ela... to ja u Cibie pić nic nie będę.. bo jak 2x2 to wpakuję sie w to lustro