Za moich czasów hospitacji nie zapowiadali wchodzili na lekcję i juz, czasem nawet 5 minut po jej rozpoczęciu. Kiedyś już po dzwonku dowiedziałam się ze właśnie trzy moje klasy mają zaraz sprawdziany ( klasówki) kuratoryjne .......Poszło dobrze i dostałam nagrode kuratoryjną ale takie łapanki ...nie powiem co o tym myslę , dobrze ze teraz zapowiadają.A raz miałam okienko ( w pierwszym roku mojej pracy ) i przyjechala wizytacja i. ja siedziałam na korytarzu bo stamtąd był piękny widok a oni do mnie z pytaniem ,,a kto cię dziecko wyrzucił z lekcji?"
Madzen ... Noo coś Ty ... To jest cenna uwaga , bo ja wiem ,że rodki trzeba kupować z pąkami kwiatowymi , lub kwiatami , po podobno potem można się nie doczekać... Natomiast nie wiedziałam jak to jest z magnolią .... Z tulipanowcem też są chyba jakieś jajca , bo u Agi Baragi jest mały i kwitnie , a są teorie ,że kwitną dopiero stare okazy....
Ps.. Autokorekta mi zmieniła pąki kwiatowe na ptaki .. Ale to fajnie brzmiało
... To zawsze chyba jest bardzo stresujące... Z jednej strony uważam ,że jakiś nadzór chyba powinien być...ale czy taaakkki ???
My wiedzieliśmy , czego nas będą pytać i nawet mieliśmy ekstra specjalistkę zewnętrzna na szkoleniu przed ta " ewaluacją ".... Tak to się teraz piknie nazywa...
Ale z tego co czytam , to Ty Bogdziu rownież w kwestiach służbowych mialaś takie " zezowate " szczęście jak i ja .... Jak szef zaczął czytać , kogo do czego wylosowano , to mało zawału nie dostałam , bo non stop byłaś słychać moje nazwisko ....
Też zaczynałaś pracę jako młodziutka osoba ?? .., ja zaczęłam po sn- ie.... A moja mama po liceum pedagogicznym .... Jak wspomnę moją pierwsza klasę , to oni byli zaledwie 6 lat ode mnie młodsi ....
Przyznam sie ,ze o klasówkach kuratoryjnych jeszcze nie słyszałam.....
to było badanie wyników nauczania w formie pisemnej dlatego napisałam ze klasówka.Myślę że to z dyr było uzgadniane i dawali nauczycieli takich zeby szkoła dobrze wypadła albo takich którym chcieli dokuczyc.Dziś na pewno chodzi o dobre wyniki.Ja konczyłam jeszcze liceum pedagogiczne , potem studia.
Tak.. .. Oczywiście wiem ,ze to badanie wyńików.... Teraz są " obszary ".... My mieliśmy między innymi sprawdzane czy atmosfera jest sprzyjająca do nauki....achhhhh. i wszystko jest losowane......
Moja mama zawsze mówi ,ze liceum pedagogiczne to była najlepsza rzecz na świecie ??