Dziekuję Gabriela
Mam jeszcze plany na wiosne
Trochę pozmieniam .....szczególnie tyły domu.....skarpa też do ".renowacji"

A te wszystkie zmiany to pozytywny wpływ ogrodowiska

I Ty jesteś Zeta wśród tych już planujących

No ta donica przy wejściu mnie rozbraja .....no muszę coś w niej fajnego posadzić ...czekam na propozycje .....jedna już mi wpadła w oko.

hej Zeto
Jeśli boisz się o przemarzanie w donicy ( słusznie moim zadniem) to jest na to rada- wybrać ziemię do wysokości poziomu gruntu i boki od środka wyłożyć styropianem, albo lepiej- styrodurem. Dzięki temu korzenie będą ocieplone od strony ścianek.

Masz tam cień czy słońce w ciągu dnia na donicę?

magnolia napisał(a)

hej Zeto
Jeśli boisz się o przemarzanie w donicy ( słusznie moim zadniem) to jest na to rada- wybrać ziemię do wysokości poziomu gruntu i boki od środka wyłożyć styropianem, albo lepiej- styrodurem. Dzięki temu korzenie będą ocieplone od strony ścianek.

Masz tam cień czy słońce w ciągu dnia na donicę?

No jest tam cień a słońce to wieczorem raczej.

Zeto, pięknie dziękuję za życzenia Nie było mnie na Ogrodowisku od 21 grudnia i mam zaległości. Tobie życzę samych radości w Nowym Roku !

Zetka no jak to nie możesz się zdecydować co do donicy? Żurawki dookoła i stożek bukszpanowy! Przecież to najbardziej reprezentatywne rozwiązanie. A w nawiązaniu do tego, na schodach w donicach też te same żurawki Przemyśl sprawę

Zeta napisał(a)

No ta donica przy wejściu mnie rozbraja .....no muszę coś w niej fajnego posadzić ...czekam na propozycje .....jedna już mi wpadła w oko.

Biało zielone hosty wyglądają super , z racji tego że to cienisty zakątek , a jak mówisz , że w małych donicach trochę Ci zbyt zielono to może zamiast zielonych żurawek do tych donic daj takie hosty będzie i zielony i biały , który rozjaśni donice. W dużej donicy skarpeta z host w nóżce trzmieliny , a obrzeże donicy z carexów jak pisze Madżenka do poczochrania. Żeby nawiązać jedną stroną do drugiej to może do np. 4 mniejszych donic wsadzić carexy , a do kolejnych hosty tej odmiany z której powstanie skarpeta.

Zetko melduję, że jestem na bieżąco, mimo że nie zawsze coś piszę. Obserwuję, kibicuję, pozdrawiam i już mnie nie ma,