Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kolorowe rabaty

Kolorowe rabaty

hanka_andrus 17:10, 02 lis 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
O-wa!
Wiśta wio,łatwo powiedzieć!

,,Elegancki ,to on zawsze był,
3 koszule w jeden dzień,
ty prasujesz ,a on śpi,
lub do rana bawi się...."

Sława Przybylska pięknie to kiedyś śpiewała......
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
anula_wn 18:19, 02 lis 2012


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
ojjjj dawno mnie nie było, a tu temat , który ja mam wciąż na tapecie drąc koty ze wszystkimi, głównie z panami !

wraca mój M kiedyś z pracy, ja pytam:
- i co, widzisz coś ?
- nie, nowa fryzura? pyta aby nie podpaść.....
- ;// nie ! mówię "łagodnie" (!) (a umyłam 6 okien, uprałam i uprasowałam firanki, wstawiłam 2 prania, rozwiesiłam (w końcu samo się to z automatu nie robi...), odkurzyłam, umyłam podłogi, ugotowałam obiad itd......) leżę ledwo żywa (czytaj :seksowna pachnąca i wypoczęta) a ON mówi, że NIC nie widać !!!

Drogie Panie, same do tego dopuściłyśmy niestety.....

więc ja nie prasuję NIC ! prasuje mój M, teściowa, a niedługo pani do pomocy.
I tak mam cały dom, dziecko, obiady, zakupy i (małe "i") pracę zawodową na głowie również.....

na miły Bóg, od nas zależy ile robimy i do czego naszych panów przyzwyczajamy....
ja uwielbiam uprasowane mieć wszystko od piżamki po pościel (tę oddaję do magla) ale ja jestem jedna , nie mogę pracować na 5-6 etatów !!!!!!

nie dajmy się, pokażmy im, że to się samo nie robi......




na zakończenie mój ulubiony ostatnio kawał:
wraca mąż z pracy i pyta,
- a obiadu nie ma?
- nie ma!
nazajutrz wraca i znów szuka po kuchni, nic nie znajduje, więc pyta:
- nie ma obiadu?
- nie ma
- wczoraj też nie było....
- BO UGOTOWAŁAM NA DWA DNI !!!!


nauczmy ich, że nie zawsze i wszystko podane jest na srebrnej tacy...
____________________
anula mój mały raj na ziemi
Mala_Mi 18:36, 02 lis 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Marta.... jeżeli kobieta pracuje, to powinna wywalczyć swoje prawa..... dezeli kobieta prowadzi dom (to też praca).. to niestety większość obowiązków spoczywa na niej... Jeżeli soboty są wolne... można zrobić coś razem.... ale tego trzeba nauczyć..... tego trzeba wymagać... Jeżeli tego druga strona nie widzi i nie rozumie... to można zmienić męża.. albo pogodzić się z tym... w myśl zasady widziały gały co brały..... Można wyznaczać granice przed ślubem, potem to już walka z wiatrakami....
Ja walczę z wiatrakami, bo mam taki charakter..... bitwy przegrane, ale mam ciągle nadzieję na wygraną wojnę

Cytaty z życia wzięte....
Mój M to złota rączka, ale bałaganiarz straszny........ kiedyś znerwicowana bałaganem w garażu (jest tam zawsze.... z wyjątkiem 3 godzin od sprzątania), przed świętami zrobiłam kolejna awanturę i poszedł sprzątać... Ja w tym czasie walczyłam z porządkami w domu. Po całym dniu ciężkiej pracy wpada kolega... i mówi.... "O!!!! Widzę, że w garażu posprzątałeś." Na co mój M stwierdził do mnie (widząc moja złośliwą i radosną minę) "Widzisz... sprzątałaś cały dzień i nawet tego nikt nie zauważył, a ja jak wysprzątałem garaż to od razu widać "

Sytuacja dwa z życia wzięta.... Przed każdymi świętami zmuszam M do posprzątania na biurku....(na częściej nie mam nerwów, z tego powodu wyeksmitowałam go do oddzielnego pokoju i tam ma jak chce)) Przez Wielkanocą kazałam posprzątać na biurku... żona każe wiec z niechęcią to zrobił... Na koniec porządków stwierdził krótko "Ależ tego się uzbierało... nawet nie chcę myśleć co będzie na biurku do Bożego Narodzenia... "

Nie wychowałam - niereformowalne w tym wieku....... mnie już też wychować się nie da...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Sebek 19:11, 02 lis 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Czego Jaś się nie nauczy - tego Jan nie będzie umiał.......Nie zrozum mnie źle, ale z tego co piszesz to Twój M to Jan...niech dzieci Janami nie będą ....Szczerze potrafię zrobić wszystkie prace domowe - oprócz gotowania I nie wiem czemu, ale coraz bardziej przykładam się do porządku - po prostu milej mi się przebywa w takim miejscu. I śmiej się - ale też oglądam P.P.D. I widzę często kobiety, które się poddały w walce, którą Ty ciągle toczysz - tylko ona jest bez sensu - bo boję się, że w pewnym momencie uwierzysz, że tylko sama dasz radę ogarnąć dom...Wcale tak nie jest...Naucz resztę szanować Twoją pracę -bo według mnie perfekcyjny dom to nie sterylnie utrzymane pomieszczenia przez jedną osobę - to ludzie, którzy wspólną pracą odpowiednio dbają o swoje miejsce, do którego zawsze chcą wracać.
Pozdrawiam i życzę rozwiązania wszelkich problemów
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Mala_Mi 19:24, 02 lis 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Sebek..... jesteś naprawdę super gość..... jakby co to mogę cie adoptować

A ja przytoczę powiedzenie mojego brata... które tłukę moim na okrągło... bez skutku zresztą ......
Nie czysto tam gdzie się dużo sprząta, ale tam gdzie się mało brudzi"
Czyli każdy po sobie sprząta od razu......
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
anula_wn 19:58, 02 lis 2012


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
nie wiem jak Wy, ale ja nienawidzę (!) tracić czasu na szukanie. Więc zasada jest prosta, odkładać na swoje miejsce. I "się" nie brudzi poza tym należy wymagać od wszystkich, nie tylko od kobiet aby posprzatały, od facetów też, aby ogarnaniali po sobie.... to żadna łaska
____________________
anula mój mały raj na ziemi
Konstancja30 20:08, 02 lis 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Sebek napisał(a)
Czego Jaś się nie nauczy - tego Jan nie będzie umiał.......Nie zrozum mnie źle, ale z tego co piszesz to Twój M to Jan...niech dzieci Janami nie będą ....Szczerze potrafię zrobić wszystkie prace domowe - oprócz gotowania I nie wiem czemu, ale coraz bardziej przykładam się do porządku - po prostu milej mi się przebywa w takim miejscu. I śmiej się - ale też oglądam P.P.D. I widzę często kobiety, które się poddały w walce, którą Ty ciągle toczysz - tylko ona jest bez sensu - bo boję się, że w pewnym momencie uwierzysz, że tylko sama dasz radę ogarnąć dom...Wcale tak nie jest...Naucz resztę szanować Twoją pracę -bo według mnie perfekcyjny dom to nie sterylnie utrzymane pomieszczenia przez jedną osobę - to ludzie, którzy wspólną pracą odpowiednio dbają o swoje miejsce, do którego zawsze chcą wracać.
Pozdrawiam i życzę rozwiązania wszelkich problemów


Sebek ... niniejszym stałes się nierzeczywisty !!! ... chłopie sama prawda ... tak prosta a tak wyimaginowana ... ale ... potwierdzam ... po latach udawania, że nie wiedzę mazów na panelach ... zacieków na szklanych naczyniach ... po gehennie pilnowania niczym ober kapo Nieletniej sprzątającej pokój (milion godzin mniej gdybym sama to zrobiła !!!) ... osiągnęłam życiowy sukces ... miesiąc temu siostra męża (a więc wróg stereotypowy nr 1 ) ... zapytała "jak to zrobiłaś, że ona sprząta???" ... jestem w niebie ... Martek tyż będziesz tylko daj im szansę ... tzw konsekwencją ... nic bardziej nie wbija ciosów między żebra ale "czeba" ... "czeba" ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Martek 01:18, 03 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
O ludy ...
Jestem w szoku ))))))))))))))))))

Kochani jesteście Wszyscy
Widzę,że każdy przy tej okazji w jakimś stopniu sobie ulżył ))))))))))))))))))

Ogrodniczki i ogrodnicy.

Osobiście uważam,że szacunku do pracy drugiego człowieka uczy się dzieciaki przez swoją osobistą ,ale i innych domowników postawę !!!

Ustalmy jeden fakt .Kobieta,która z jakichkolwiek powodów zostaje "kurą domową "jest z góry "obarczona"większością obowiązków domowych.Chyba,że małżeństwo jest na tyle majętne,że ma jeszcze służę do dyspozycji
Oczywistym więc jest,że taka kobieta zdaje sobie sprawę,że mimo,że dyrektora w domu nie ma co jest do wykonania trzeba wykonać .
Osobiście robię w domu nie z przymusu tylko tak po prostu z bycia żoną,matką ,domowniczką itd...
Nie mam problemu z tym !!!
Dziewczyny jak np.Anula będą bardziej łaskawie" rozliczane "z zajęć domowych

Pisałam już Bogdzi,że wychowuję tak synów,żeby potrafili coś koło siebie zrobić,a przyszłe synowe nie przeklinały mnie.
Co do szanowania naszej pracy.
Jestem zdania,że to nie ja powinnam uczyć do siebie szacunku to ludzie ,którzy mieszkają pod jednym dachem.Swoim przykładem uczą dzieci .Gadanie nic tu nie daje.Praktyka nie teoria będzie dawała świetne rezultaty.
Dorosłe osoby powinny mieć tą świadomość,że dzieci wynoszą wszystko z domu w świat
Ich życie wcześniej czy później przełoży się na to co wynieśli z rodzinnych domów.

Sebastian sam pisze o sobie,że zaczął bardziej przykładać uwagę do porządków !
Ja liczę,że moi synowie też zatrybią to w końcu .Ja mam dobre dzieci tylko nie sama je wychowywałam,miałam nawet dość trudne warunki ,żeby było na moje I chyba nikomu nie powinno być potrzebne rozwinięcie tematu.
Jak w powiedzeniu "Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść ". Prawie bo jak głośno ryknę to chłopaki tyłki z przed kompa ruszają

To naprawdę nie chodzi o dzieci.Jak z miłą chęcią wstaję i robię im kanapki
Gdybym pracowała poza domem na pewno robili by sobie sami .
Problem tkwi w czymś innym .
Ale wolę rozmawiać o kwiatkach


____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 01:30, 03 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
anula_wn napisał(a)
nie wiem jak Wy, ale ja nienawidzę (!) tracić czasu na szukanie. Więc zasada jest prosta, odkładać na swoje miejsce. I "się" nie brudzi poza tym należy wymagać od wszystkich, nie tylko od kobiet aby posprzatały, od facetów też, aby ogarnaniali po sobie.... to żadna łaska


Ludzie są różni jedni lubią ład i w nim się czują tylko dobrze inni sterylności nie znoszą jeszcze inni są w żywiole jak halny przez dom przeleci itd...

Ja dawniej miałam "sterylnie",ale musiałam się z tego wyleczyć bo mam samych facetów w domu.Nie irytowałam się kiedy dziecko wysypało mąkę czy wylał socek A to często widzę jak mamuśki się drą i czerwienieją .Ja wiedziałam,że przyjdzie dzień kiedy ten mały chłopiec w końcu neleje sobie sam napój i podłoga nie będzie się lepić .I tak dożyłam takich czasów chociaż czasami się zdarzy nie trafić do kubka
Dom ma ludziom służyć,nie ludzie budynkowi,trzeba go używać nie po nim fruwać ja z takiego założenia wychodzę .

Wszyscy powinniśmy jakoś dbać o ten dom.
Jak jedno zmyje podłogę to drugie nie powinno latać po tym w butach.

____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 01:46, 03 lis 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Pszczółko
Haniu
Zbyszku
Aniu
Marzenko
Konstancjo
Anula
Sebek

Dziękuję
za odwiedziny za terapię grupową ,za słowa mądre niekiedy wesołe ,a czasem "bolesne")))))))

Jak jeszcze ktoś napisze o prasowaniu to na pewno mnie zemdli ))))))))))))
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies