Ala trzymam kciuki

Córka podrzuciła mi zimowe zdjęcie kamienicy w której mieszkałem dawno dawno temu, strzałką zaznaczyłem okno do którego się wdrapałem w czasach gdy zaliczałem wszystkie(prawie) najwyższe okoliczne drzewa. O komputerach osobistych jeszcze nikt poza Lemem nie śnił to się dzieci nudziły , nie było tak trudno była krata na wystawie , potem jakiś drążek na flagę i gzyms. Lania od rodziców chyba nie było

Monitoringu i straży miejskiej też nie było

Basiek ale było MO i ORMO które zawsze czuwa , o "trójkach klasowych" już nie wspomnę.
A już niedługo (w marcu) zaczęli łapać moich długowłosych starszych kolegów i golić im głowy , o dziwo że teraz jeszcze na to nie wpadli

wracamy do naszych czasów a tu w tak pięknych okolicznościach przyrody odpalamy wędzarnię

Może nie będziemy co niektórym podpowiadać jak to było za komuny jeszcze na jakiś głupi pomysł wpadną a widzę sery u nas słoninka się wędziła wczoraj, muszę zajrzeć po pracy co tam mój mąż uwędził

I tak bez naszych podpowiedzi "Słuszną linię ma nasza władza.."., wiadomo - Miś

Słoninka u mnie tym razem peklowana w stylu wojskowej poligonowej, 2tygodnie leżała w soli kamiennej (jeżeli zawilgła można zmienić), oczyszczona z soli pokrojona tak by zmieściła się w słoiku i 1-2godziny gotowania(krótka powtórka po 2dniach)
Wyszła dokładnie tak jak pamiętałem ten przysmak - bo na śledzika nie tylko śledzik będzie


Xawery .......................................................................The Blues sekatorem wytłumaczyłem mu jaką linię ma trzymać -poskutkowało

tak wygląda szyba w oknie a jak jest na drodze - strach się bać -siedzę w domu !!!! (bo mogę )

U nas wchodzi na plus, nie ma tragedii, chociaż rano kropił deszcz ale chyba mają tyle soli, że naszczęście nie zamarzało, ale strach jest, trzeba uważać

Basiek dzisiaj to już nawet na mojej drodze czarno - w sobotę było jeszcze lodowisko

dzisiaj





świerk Brewera Pendula

U nas ze śniegiem podobnie, też jeszcze zalega