boguslawa_madejska napisał(a)

Może i 60 pamiętam je od dziecka w domu, a z domu wyszłam 38 lat temu szmat czasu...
Fabryka porcelany już nie istnieje.

Zabrałam je z mojego domu rodzinnego...jako pamiątkę.

Miłej niedzieli Bogusiu.

Bogdzia napisał(a)

Miłej niedzieli Bogusiu.

Była bardzo miła...dziękuję.

Znalazłam na Zacienionej siewki szałwii tricolor....w ubiegłym roku też były samosiejki,mam nadzieje,że dobrze przezimują,jest ich całkiem sporo.

Bogusiu to ja dziś zapraszam cię na popołudniową kawkę,zaraz nalewam

Moja jest podobna ale nie taka sama -to Chodzież.

boguslawa_madejska napisał(a)

Bogusiu to ja dziś zapraszam cię na popołudniową kawkę,zaraz nalewam

Dziękuję....podstawek zostało mi kilka,filiżanek znacznie więcej.

Witam Bogusiu to drozdzowe ciasto jak u mojej mamy nigdy nie umialam i nie umiem takiego zrobic
Tak ze pozostaja wspomnienia wspomnienia wspomnienia
pozdrawiam

jagoda99 napisał(a)

Witam Bogusiu to drozdzowe ciasto jak u mojej mamy nigdy nie umialam i nie umiem takiego zrobic
Tak ze pozostaja wspomnienia wspomnienia wspomnienia
pozdrawiam

...ach,te nasze mamy....pozostały nam tylko miłe wspomnienia...wracamy do tych wspomnień podczas rodzinnych świąt.
Serdecznie pozdrawiam.

Ja wspominam ciasto drożdżowe mojej babci , nigdy mi takie dziurkowane i wysokie nie wychodziły dopiero mama zdradziła mi sekret takiego ciasta .. Babcia urabiała wszystkie składniki oprócz masła , dopiero jak ciasto zaczęło się lepić do rąk ja podsypywałam mąkę a babcia podlewała masło i wyrabiała .. Zawsze widziałam to ale jakoś mi umknęło .. Pamiętałam tylko że trzeba urabiać prawie 100 razy aby wyszło pulchne .. Mimo tego i tak nie miało smaku babcinego drożdżowego ..