Bogusia, dziękuje za wyczerpująca odpowiedź że też nie pomyślałam o butelkach, faktycznie jest to ochrona, tylko pewnie psy ściągną i guzik z tego będzie; w każdym bądź razie spróbuję. Teraz mi sie troche doniczek nazbierało, więc moje sianie i pikowanie zacznę tak naprawdę jak będzie skończony domek letni, bo tam będę miała pole do popisu;
jedne nasiona rącznika moczyłam, inne nie i te drugie lepiejidą
Zimują bez problemu zapiwniczone w donicy.Mam wysadzone na zacienionej,ale jeszcze są małe i bedę musiała poczekać na kwiaty,a te już są w pełni kwitnienia.Dołożę je do kompozycji w donicach.
Bogusiu,ja gałązki bukszpanu z wazonu też po świętach wsadziłam do gruntu,żal mi było wyrzucić,może akurat coś z nich będzie.Za to moje dalie dziś się hartowały przed domem,tak jak radziłaś