Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W cieniu - zacieniona

W cieniu - zacieniona

monteverde 20:35, 15 lut 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Bogusiu a róża jaka pachnąca a amarantusa jadłam z jogurtem i winogronami
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
bogumila 20:37, 15 lut 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
monteverde napisał(a)
Bogusiu a róża jaka pachnąca a amarantusa jadłam z jogurtem i winogronami
Aniu.. z jogurtem pyszny...dodawałam nawet do ciasta naleśnikowego i na posypkę do lukru na rogalikach-lubił je Ian...
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Marta7 11:35, 16 lut 2013


Dołączył: 22 gru 2012
Posty: 2837
Bogusiu,ja też THANK YOU !
____________________
Ogródek z widokiem na stodołę,stajnię,wiatę
bogumila 11:37, 16 lut 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Marta7 napisał(a)
Bogusiu,ja też THANK YOU !
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Bogdzia 12:57, 16 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Bogusiu suszyłaś te nasiona amarantusa do tego deseru. Jeszcze go tak nie wykorzystywałam, musze spróbowac.Pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
bogumila 13:06, 16 lut 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Bogdzia napisał(a)
Bogusiu suszyłaś te nasiona amarantusa do tego deseru. Jeszcze go tak nie wykorzystywałam, musze spróbowac.Pozdrawiam.
Mam oryginalne,meksykańskie{przywiozła córcia},są już pozbawione łuski.Jadłam je w Meksyku i jestem pod wrażeniem tego,co posiadają.Amarantus u nas zrobił się modny,u nich to codzienność od czasów Azteków.Można surowe nasionka prażyć, tak jak kukurydzę...ja nie próbowałam,nie miałam takich ilości.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Bogdzia 13:10, 16 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
bogumila_bienko napisał(a)

Bogusiu suszyłaś te nasiona amarantusa do tego deseru. Jeszcze go tak nie wykorzystywałam, musze spróbowac.Pozdrawiam.
Mam oryginalne,meksykańskie{przywiozła córcia},są już pozbawione łuski.Jadłam je w Meksyku i jestem pod wrażeniem tego,co posiadają.Amarantus u nas zrobił się modny,u nich to codzienność od czasów Azteków.Można surowe nasionka prażyć, tak jak kukurydzę...ja nie próbowałam,nie miałam takich ilości.


Bez łuski napewno są lepsze.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
KasiaWB 13:12, 16 lut 2013


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Bogusiu, w międzyczasie nadrobiłam cały wątek o Meksyku dzięki za tyle zdjęć i informacji, szczególnie, że tam jeszcze nie byłam i nie wiem czy kiedykolwiek pojadę Pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
bogumila 13:13, 16 lut 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
KasiaWB napisał(a)
Bogusiu, w międzyczasie nadrobiłam cały wątek o Meksyku dzięki za tyle zdjęć i informacji, szczególnie, że tam jeszcze nie byłam i nie wiem czy kiedykolwiek pojadę Pozdrawiam
...wszystko przed nami...pozdrawiam.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 13:14, 16 lut 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Bogdzia napisał(a)


Bogusiu suszyłaś te nasiona amarantusa do tego deseru. Jeszcze go tak nie wykorzystywałam, musze spróbowac.Pozdrawiam.
Mam oryginalne,meksykańskie{przywiozła córcia},są już pozbawione łuski.Jadłam je w Meksyku i jestem pod wrażeniem tego,co posiadają.Amarantus u nas zrobił się modny,u nich to codzienność od czasów Azteków.Można surowe nasionka prażyć, tak jak kukurydzę...ja nie próbowałam,nie miałam takich ilości.


Bez łuski napewno są lepsze.
..chyba są już preparowane.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies