Łączę się w bólu mam podobną sytuację z kotką i nie mam nikogo kto pojechałby ze mną po ten ostatni zastrzyk..to trudna decyzja trzymam za Ciebie kciuki, aby udało się Wam przez to przejść jak najłatwiej....

Piękne rękodzieła tworzysz...gratuluję

Aż w głowie mi się kręci od tych skarbów, podziwiam tej pracowitości

Anabell napisał(a)

akcesoria



to moja pracownia zawalona.




Jeszcze jedną paczkę dostanę i ruszam z robotą.
Wcześniej byłam pewna że sobie poradzę, a teraz mam strach czy dam radę,
oby nie leżały 6 lat jak obrusy.

To kiedy ruszamy z robotą? Moje zamówienia też dotarły, a ja podobnie jak u Ciebie pełna obaw czy dam radę.
Buziaki Hanuś

Haniu, jestem pełna podziwu dla Ciebie. Taki arsenał artystyczny i Ty jedna. Czapki z główGratuluję i życzę sukcesów

Dziewczyny, ale fajnie, jak się cieszę, że nie tylko ja jestem zakręcona ozdóbkowo jeszcze trzy dni i też coś będę działać
Dacie radę, a w razie czego, jeśli będę mogła pomóc, to jakąś telekonferencję urządzimy

Haniu to co widzę to mnie powala. Czy Ty może teraz rozpoczynasz akcję bombkową?
Jest nadzieja że zdążysz do grudnia .

Czy te koraliki są miękkie - chodzi mi o to czy mogą być jako łańcuch na choinkę i czy są lekkie - kolor przepiękny.

Czekam na efekty.

pozdrawiam

Kasiu
roboty będzie.
Piesek nie ma szans, ciężko się pogodzić.

Aganiu
miło że zaglądasz.
do mnie wprowadziły się dwie dorosłe wnuczki pielęgnować sunię.
Pojechały w ubiegłym tygodniu u wet, zrozumiały już, dziś obie kąpały sunię bo leżała mokra.
Ozdobami zaraziłam się od Marioli i Gabrysi.

Gosiu
Prałam prasowałam dziś znalezione stare tasiemki, część wykorzystam do jaj.

Asiu
jutro odbiorę ostatnią przesyłkę, zacznę od jaj, bo są łatwiejsze, a jeszcze pędzel do szlagmetalu kupię.

Agato
trzymaj kciuki.


Mariolko
ale to zaczęło się od Ciebie
niby doczekać się nie mogę, kiedy zacznę a odwlekam ze strachu bo jeszcze kaszlę i
wydmucham złotko.
oj, pytania będą


Mira
cały luty mogę robić bombki a do grudnia daleko.

3 rodzaje łańcuszków mam i nadają się na choinkę.
Złty i srebrny to metalowe ale lekkie.

Perłowy na szpuli to tworzywo bardzo ładne, żałuję wzięłam tylko 20 m a jest opalizujący na zdjęciu dobrze widać, przechodzi w kilka kolorów.
wszystkie mają 3,2 cm średnicy

Widziałam na yutube, łańcuszki wkładać do butelek od mleka w zakrętce zrobić dziurę i przełożyć końcówkę łańcucha, wówczas łatwo w koło choinki zakładać bez plątania.

Hania, podziwiam zapał, chęci i efekty końcowe. Mam plan podszkolić się w szyciu- doszłam do wniosku, że w życiu trzeba umieć coś robić.

Pszczelarnia napisał(a)

Hania, podziwiam zapał, chęci i efekty końcowe. Mam plan podszkolić się w szyciu- doszłam do wniosku, że w życiu trzeba umieć coś robić.

Ewo Są podpowiedzi, kuszą widoki i zapał sam przychodzi.

w początkach lat 80 z miejscowymi koleżankami poszłam na kurs krawiecki i `szyłyśmy fartuszek na szelkach obszyty pliską skośną, a wcześniej szyłam dla siebie i koleżance sukienki z wykroi 'Burda'materiały na tamte czasy piękne były w Peweksie.
Sukienki wykroju b. dobrze leżały miały szyk.

Szkoda że daleko jesteś, ale radą służę jak zrobić pliskę, lamówkę, falbanki

Oj Haniu współczuję z psinką ja swego też musiałam uśpić i dlatego nie mam drugiego bo ta straszna decyzja.Rewelka zapasy na cudeńka