April,
u mnie też przyjdzie czas że potraktuję je wszystkie jak jednoroczne
Niestety znoszenie jesienią do piwnicy, to dla mnie ciężko, a pomocnicy mogą się zbuntować.
Dobrze że uprzedziłaś i Cafe au Lait posadzę w lekkim cieniu
Beatko,
Tak żywopłotki cisowe kiedyś były małe, teraz wyrosła wielka ściana, za to bukszpanowe są małe obwódki
Jednak cis jest bezproblemowy, a bukszpan w ostatnich latach uciążliwy przez ćmę, wymaga ciągłych oprysków.
Podnosi mnie na duchu że może się podobać mój ogród Dziękuję, bo na zmiany już się nie piszę.
Klomb powstał bo nie miałam gdzie pomieścić roślin. dwa razy go powiększałam.
Agnieszko, stare odmiany są wytrwałe, teraz potrzeba dwa, trzy lata by karpa dorosła, większa lepiej się przechowuje.
Zakupione wiosną wymagają dobrego stanowiska i późno zakwitają.
Zbierałam okrycia z rabat i widać że jeżówki bonbom żyją, pojawiają się zielone, na białe nie zwróciłam uwagi.
Stare chryzantemy wybijają a zakopane jesienią z doniczek jeszcze nie dają oznak, a czekam z niecierpliwością.
Oj jak mam dużo pracy, pomału mi idzie, nie każdego dnia jestem zdolna, kolano b. dokucza, mam skierowanie endoprotezę. Czas pandemii wydłuża, a czy ja dam radę całe lato pracować jak teraz co drugi dzień przeciwbólowy łykam.
Myślę o listopadzie, by przez zimę rehabilitować, a jak wytrzymam niewiadoma.
Nie wyobrażam sobie zostawić ogród.
W tym roku też nie zrobię wertykulacji bo nie dam rady polatać.
Jednak jak śnieg leży to trawnik tego wymaga.
Ciekawe jak przetrzymały róże jeszcze do nich nie doszłam by sprawdzić.
Byłam u Hani i to co.pisze to fakt. Dalie jeszcze wszystkie nie kwitły, ale teren posądzony dosyć spory. Zresztą ma bardzo duży kwitnący ogród.
Też bym chętnie posadziła, ale to.przechowywanie najgorsze. Mam ich trochę w tym roku, ale co chwilę zaglądam, czy nie mają za sucho. W zeszłym roku o tej porze sądziłam do doniczek, ale to sporo roboty z tymi donicami.
U mnie też trawy ścięte czekają w kompostowniku aby je gdzieś wrzucić na rabatę. Mam deski więc będę zbijać rabatki.