Koniec na dziś.
Pogoda sprzyjała wypoczynkowi na huśtawce nad stawem.
W tygodniu rusza budowa altany.
Wyczekuję niecierpliwie na deszcz-strasznie sucho się robi Dobrze, że wodę do podlewania mamy ze stawu, jednak ręczne podlewanie z węża zajmuje dużo czasu...
Pozdrawiam odwiedzających i pędzę nadrobić zaległości w Waszych ogrodach.
Witaj Loosiuu
Trawka tak się rozpędziła, że jutro czeka mnie kolejne koszenie. Zapowiadają opady na wtorek więc chcę zdążyć przed.
Co do mozgi to na razie rośnie sobie samopas nad stawem. Już tworzą sporą jaskrawą plamę widoczną z daleka
W tym miejscu za jakiś czas będą zmiany. Wtedy pomyślę co z nią zrobić.
Zapomniałem jeszcze o mojej skromnej, donicowej kompozycji przed domem. W piwnicy znalazłem 2 stare garnki, które kiedyś służyły do kiszenia ogórków. Wstawiłem do nich donice z kordyliną o raz begoniami. Wyszło nawet fajnie. Jak wszystko podrośnie będzie lepiej się prezentować.
Weekend-pogoda kiepska więc nadrabiam Ogrodowiskowe zaległości.
Dzisiaj przynajmniej nie pada, porobiłem trochę nowych zdjęć.
Rh Cunningham white-przepięknie kwitnie. To mój ulubiony.