W końcu popadało. Od razu wszystko odżyło. W tym chwasty...Biorę się od środy za ostre pielenie i kanciki. Weekend spędzony w pracy i już sporo zaległości do odrobienia.
Podmarzł mi ambrowiec nad stawem. Coś tam puszcza przy pniu ale zastanawiam się nad kupnem nowego, zwłaszcza że w centrum ogrodniczym była dostawa pięknych, ponad 2 metrowych. Jutro jadę
Kilka wieczornych zdjęć rhododendrona Cunnigham's White. Cały zmoczony, pewnie sporo płatków opadnie.
Na zdjęciach wygląda na małego, muszę wleźć za niego i zrobić zdjęcie jaki duży jest
Hakone uwielbiam, dzisiaj pozbyłem się reszty Evergoldów. Będzie samo hakone.
Na więcej zdjęć zapraszam w weekend