Nie znam. Najlepiej jakby to miało być w kwietniu. Zresztą można się z nimi umówić na termin nam odpowiadający. Tak zrobiłam w ub. roku.
Ty byłaś tam już?
Jeszcze nie byłam, w ub.roku zamawiałam przez internet. Fajnie byłoby zgrać nasze terminy. Wkrótce się do nich odezwę jak się uporam z remontem w domu i posprzątaniem ogródka.
Kolejny działkowy dzień. Mimo, że kondycji brak, sporo zrobiłam.
Wykopałam dużą kępę lawendy, co rosła tuż przy róży. Znalazłam jej inne miejsce. Przesadziłam też ładnie ukorzenionego bukszpanika, Louis Odier dostała podporkę z odzysku, no i dalsze czyszczenie rabat za mną. Tak byłam zajęta, że o robieniu fotek nawet nie myślałam, ale zaczynający kwitnienie wrzosiec różowy uwieczniłam
***
Sliczna przylaszczka, u mnie jeszcze nie kwitnie. Może nie zakwitnie bo zmieniłam jej miejsce, a one chyba nie lubią przesadzania. Mam jednak cichutką nadzieje, że jeszcze zakwitnie. Daj znać, a my czekamy.