Bezśnieżna zima w zasadzie, no bo co tego śniegu było? - narobi nam sporo szkód.
To pewne, że bedą straty. Już są gołym okiem widoczne. Wszystko dopiero okaże się, jak ziemia rozmarznie.
Zastanawiałam się, czy nie usunąć część wrzosców. Teraz nie muszę się już zastanawiać, bo same zdecydowały - wymarzły!