I ja witam.
Dawno takiego wysypu grzybów, i do tego przez tak długi okres, nie pamiętam. W sumie niewiele nazbieraliśmy ( w porównaniu do innych), ale to co mam, wystarczy.
A jesień złota piękną jest. To fotka dla Ciebie, stara już, ale nowych jeszcze nie mam. Pewnie jutro pójdę zrobić nowe. Od lat robię je w tym samym miejscu.
Ciekawe są, bo ich kłosy mają różne barwy. Zakwitają sukcesywnie i stąd różna paleta barw. A do tego dochodzi ciekawa kolorystyka liści, na rudych się kończy.
Basiu mam je od lipca i z małej kępki rozrosły się że mogłam zrobić obrzeże rabatki ok 2m, właśnie te nabierające koloru kłosy zauroczyły mnie. Jedną focię wstawiłam a jutro jak będzie dobre światło popróbuję znowu
A dzisiaj polowałam na Admirała - Rusałkę Admirała.
Uparcie wracał na różowe marcinki. Żerował na nich kilka dobrych godzin.
Szkoda że zdjęcia marne wyszły.
Jakie marne, coś Ty Basiu? Piękne są! I admirały i marcinki! Dziękuję za nie. Bo u mnie tych wysokich narcinków nie ma. Miałam, miałam, ale wyciepałam, jak mówią koło Poznania.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Nie był to "różany sezon"- fakt. Ale dobrze, że krzewy żyją, na wiosnę wystartują z nowymi siłami- oby!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Krzewy różane żyją, i co zastanawiające, nie bardzo opanowane przez czarną plamistość. Moja Luis Odier w ubiegłym roku była prawie bez liści, a w tym zielona cała stoi. Fakt, kwiatów miała chyba z pięć i to wszystko.
White Cover słabo? moja miała aż trzy kwiatki. Mam nadzieję że przyszły rok będzie łaskawszy dla róż.
Jesień pokazałaś pięknie. Czy to Lasek Aniołowski?