AniuzUroczyska, wiele można upchnąć jeśli nie ma się ochoty rezygnować z tych roślin, które się podobają.
Pozdrawiam miłego Gościa. Tylko gdzie Cię szukać?
Szkoda złamanej gałęzi na brzoskwini. No cóż, klęska urodzaju. Będziesz przetwarzać brzoskwinie na zimę? Przy takiej ilości owoców zimowa spiżarnia będzie obficie zaopatrzona.
Basiu apetycznie u ciebie
moje jeszcze w powijakach ale za to węgierki już prawie dobre i takie duże owalne granatowe, nazwy nie znam ale bardzo słodkie i soczyste