Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Mój 4 arowy azyl...

barbara_kraj... 21:20, 08 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
kaisog1 napisał(a)
Basiu Ty je po prostu ucinasz i do ziemi?

Ścięłam te pędy, które wyrosły jeszcze na działce i wstawiłam do wody. Ukorzeniły się
Te, które wyrosły już w domu zetnę niebawem i również spróbuję ukorzenić je najpierw w wodzie a potem do ziemi.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 21:21, 08 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Mala_Mi napisał(a)
Acha.. borówka Patriot też moja ulubiona

Jak jej nie lubić skoro taka wyśmienita! Ma same zalety!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
kaisog1 21:22, 08 lut 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Dzięki Basieńko Ja swoją też przechowałam, jedną co miałam na balkonie, puściła nowe przyrosty i zrobię jak piszesz
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
barbara_kraj... 21:48, 08 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Krys napisał(a)
Basiu werbena piękna.Ja w ubiegłym roku dostałam nasionka od Danusi i siałam w polowie lutego,była dluga zima i to było za wczesnie.W tym posieje pod koniec lutego,pozdrawiam


I tak do maja czekać trzeba, bo do ziemi można sadzić po przymrozkach.

Krysiu, ja w domu siać nie będę. Rozsiałam nasiona na działce, co wyrośnie, to będzie
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Gabriela 22:30, 08 lut 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
A wiesz Basiu, że moje werbeny przezimowały i wytrzymały pod śniegiem? Byłoby świetnie gdyby nie trzeba było czekać aż urosną, albo pitolić się z sadzonkami. Mam nadzieję że dużych mrozów już nie będzie, nie zapowiadają przynajmniej. No i takie lekkie zimy przecież nie raz się zdarzały.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
barbara_kraj... 22:43, 08 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Gabriela napisał(a)
A wiesz Basiu, że moje werbeny przezimowały i wytrzymały pod śniegiem? Byłoby świetnie gdyby nie trzeba było czekać aż urosną, albo pitolić się z sadzonkami. Mam nadzieję że dużych mrozów już nie będzie, nie zapowiadają przynajmniej. No i takie lekkie zimy przecież nie raz się zdarzały.

U mnie nie miały szans, bo śniegu nie było Dwa krzaczki przykryłam igliwiem, może przetrwają? Te w doniczkach po przycięciu rozkrzewią się trochę i w rezultacie sporą kępkę utworzą

Dużych mrozów może nie będzie, ale groźne dla roślin są przymrozki!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
AniaDS 23:46, 08 lut 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
A u nas werbeny nie ma gdzie kupić, ani na nasiona nie trafiłam ani na sadzonki.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
eda 23:57, 08 lut 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14055
Pozdrawiam Basiu poczytałam werbenowe perypetie
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
barbara_kraj... 00:45, 09 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
AniaDS napisał(a)
A u nas werbeny nie ma gdzie kupić, ani na nasiona nie trafiłam ani na sadzonki.

W zeszłym roku dostałam trochę od Danusi, jak chcesz, to Ci część podeślę
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 00:46, 09 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
eda napisał(a)
Pozdrawiam Basiu poczytałam werbenowe perypetie

Powoli rozgryzam tę werbenę
Pozdrawiam również
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies