Ło matko, pelargonie ze swojej chodowli, no kochana dawno mnie tu nie było....same zmiany, obejrzałam sezonowe poczynania, ogród piękny, ale co to będzie po następnym sezonie.....hihihi trzymam kciuki byle do wiosny.
Obawiam się, że w tym sezonie za dużo nie zrobimy ogrodowo, bo salon mamy zamiar zrobić i dokończyć upiększanie domku z zewnątrz ale coś sobie wyhoduję, coś tam jeszcze w rozmnażalniku, a potem to się zobaczy
Pozdrawiam