chyba każdy z ogrodników korzystał z ładnej pogody
no wczoraj to ogarnęliśmy trawnik, wygrzebaliśmy z niego 16 worów syfu
no i zrobiłam oprysk sillitem na drzewka owocowe
a dziś to zrobiłam porządek na frontowej od strony sadu, tam miałam żurawki do przycięcia, a na bocznej od sadu wykopałam trawy ozdobne, bo jednak mi tam się nie podobały, wywaliłam połowę wrzosów, bo w zeszłym roku nie zakwitły, a w tym roku uschły, przycięłam lawendy na tym odcinku i żurawki na tym kawałku też podcięłam, no i w całym ogrodzie przycięłam tuje i cisy i zrobiłam na tyle na ile wystarczyło mi promanalu oprysk na tujach, cisach i bukszpanach, a i porzeczki tym popsikałam. A i podlałam grządki na warzywniaku, które mam już obsiane.
I to tyle
I tak patrzę, że daleko się błyska i nie chcę, żeby przyszła ta burza, bo zmyje mi opryski!
Jutro też ma być ładnie, więc do końca poprzycinam sobie żurawki i lawendę i chyba jeszcze tawuły skrócę? I za skarpę muszę się wziąć, bo nie mogę na nią patrzeć-tak się rozrosła!
To się rozpisałam Przepraszam