Hej dziewczyny

Jakoś zaniedbałam osobisty wątek... Ech ta zima...
Ciągnie mnie już do ogrodu. Niby ciepło - chce się już robić ale każda praca kończy się katarem albo oprychą. A w ogrodzie już życie wyrasta. Tulipany mam na wierzchu, czosnki, hiacynty, krokusy, przebiśniegi. Gwiazdki rozchodników już są na wierzchu i orlików. Forsycja ma nabrzmiałe pąki. Kret się obudził i kopcuje - niestety...
Dzisiaj zamówiłam mnóstwo nasion - wydałam kupę kasy. Za kilka dni przyjdą. Zrobiłam też przegląd tych nasion co mam z poprzednich lat i tych co sama zbierałam. Obsiałabym kilka takich ogrodów jak mój...
Z rarytasów zamówiłam bazylię waniliową, mizunę i mitsubę.