Mirelko - florovit - nawóz zakwaszający. Można go stosować rozpuszczony do podlewania albo suchy do zmieszania z ziemią. Ten pierwszy sposób stosuję do już rosnących roślin - stopniowo a ten drugi - przygotowując podłoże do sadzenia.
Jest jeszcze biopon - podobnie działający.
Oczywiście kupiłam u nas - u S. na Wojska Polskiego.
Martuś - na parterze - i wysoko na półce stoją Trzeba szukać. Ja szukałam bo właściwie po nią specjalnie jechałam
Przy okazji kupiliśmy plastikowe doniczki do powieszenia na również zakupionym ringu na ścianie garażu. Pokażę wiosną jak powieszę już z roślinkami
Ładna szklarenka, a ja bardzo ciekawa jestem tych egzotycznych roślinek
Moje rh prawie żółte, nie wiedziałam, że już można zacząć coś przy nich robić. Szansę na sprawdzenie ph mam dopiero w piątek., w pozostałe dni wracam do domu po zmierzchu niestety, ale to chyba tylko formalność. Czyli w tygodniu zaczynam zakwaszanie. Też planuję zakupić rosahumus, nigdy go nie stosowałam, a dobrze poznać opinię kogoś, kto stosuje go od dawna i jest zadowolony
Dobrze Mirelko pamiętasz. On też zakwasza glebę a dodatkowo daje potrzebne borówkom papu - w mniejszym rozcieńczeniu hortkom, rh i azaliom. Stosuję w sezonie przy podlewaniu.
Ale jeśli ziemia po takiej suszy i gliniasta poszła w kierunku zasadowym to już mocniejsza interwencja na przedwiośniu i wczesną wiosną musi być. A potem już normalnie - nawóz do borówek
Bardzo fajnie poprawia jałową pobudowlaną i poprzewracaną glebę. Tylko strasznie brudzi - stosuję przed deszczem, wtedy deszcz zmyje rośliny i rosahumus wleci do gleby.
Dzięki za podpowiedź Nigdy nie stosowałam, to uwaga o brudzeniu bardzo cenna Czytałam, że do zakwaszania stosujesz florovit. Zdradzisz, gdzie kupujesz? To znaczy wiem, że na Wojska {Polskiego, ale nie wiem, gdzie tam jest sklep ogrodniczy.