Witaj Aniu.
Wpadłam dzisiaj na Twój wątek i zakochałam się. Masz to co uwielbiam: kamienie i moją wielką miłość -dalie. Co prawda kamieniami zajmuje się mój m a ja tylko ogrodem, ale uważam, że to co daje nam Matka Natura powinno być uszanowane i jej oddane. Dalie od zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem, lubię nawet ich zapach.
Bedę do Ciebie jeszcze zaglądać i spacerować po Twych kamiennych alejkach.
W 2020 roku życzę Ci spełnienia marzeń ogrodowych i nie tylko tych.

Świąteczny czas dobiega końca, za oknem zimy brak, a w ogrodzie prawie wszystkie tulipany już wychyliły swoje kiełki.

Dziękuję Wam Wszystkim za miłe odwiedziny.

Niech ten rok będzie dla nas wszystkich łaskawy.
Na polu koczuje stado żurawi.

W ogrodzie takie widoki

Parę żurawi widziałam dzisiaj u siebie na okolicznych polach (najpierw usłyszałam). Zdziwiło mnie to bo wydawało mi się że one odlatują na zimę.

Wszystkiego dobrego Aniu w Nowym Roku.

Joku napisał(a)

Parę żurawi widziałam dzisiaj u siebie na okolicznych polach (najpierw usłyszałam). Zdziwiło mnie to bo wydawało mi się że one odlatują na zimę.

Wszystkiego dobrego Aniu w Nowym Roku.

Jolu, ja u Ciebie, a Ty u mnie
Żurawie chyba odlatują bardzo późno, bo w ubiegłym roku zastał je na polu śnieg.

Widoczki ogrodowe bardzo ładne.
Jak w październiku czy listopadzie wyglądają .
A nie styczniowe .Dziwna ta nasza tegoroczna zima.
Pozdrawiam noworocznie

Hej Aniu
Pozdrawiam noworocznie
Ku pamięci

https://www.ogrodowisko.pl/watek/10157-gardenia-2020?page=1#post_8

Twój Kamienny wiosna, lato, jesień czy zima wciąż piękny Pozdrawiam w Nowym Roku .

o tak prawda zawsze ladnie i kreatywnie
zurawi u nas nie ma wiec z checia sie na Twoje pogapie.

Samych serdeczności życzę...a żurawie i u nas pokazują się od czasu do czasu...a eMuś widział coś w rodzaju bociana...

Żurawie pewnie zostały bo ta nasza tegoroczna zima taka łagodna. Ja w ubiegłą zimę miałam okazję obserwować ogromne stado łabędzi pasące się na okolicznych polach. Też chyba nie było im zbyt zimno bo przekoczowały tak do wiosny. Twój ogród rzeczywiście nie wygląda na zimowy, bardziej na jesienny. Ciekawe czy zima do nas zawita bo moja magnolia ma już nabrzmiałe pąki a róża nadal kwitnie. Większy mróz wyrządziłby nie małe szkody