Ja również trzymam kciuki za tak duże przedsięwzięcie.
Budowa domu to wyzwanie i wielki trud, ale jak już wszystko się skończy , to radość przeogromna.
A jeśli ten dom samemu się tworzy to staje się on TYLKO Twój, każdy zakątek jest znajomy, każda ściana to wasza historia. Miłość powstaje od fundamentów.
Ja domek kupiłam od kogoś pozbawiając się przyjemności tworzenia. Ale i tak go kocham