Niestety zmuszona jestem ja ciąć bo mam ograniczone miejsce, kwitła tylko na początku w drugim roku po posadzeniu, później tak się rozrosła że ciecie jest konieczne- jedno na wiosnę, drugie latem. Twoja ma miejsce więc rośnie sobie swobodnie i pokazuje całą swą urodę.
Czytam że będziesz na zlocie - poznamy się
Czytam o pęcherznicy. Parę lat już się zastanawiam czy ją wyrzucić u mnie, bo mi nie pasuje w ząb do pewnej rabaty i jak zaczyna kwitnąć, nie mam sumienia. Daje niesamowitą ciemną plamę z jasnymi, okrągłymi kwiatkami. Podoba mi się bardzo, szczególnie z daleka. Zostaje więc co roku . U Ciebie jest niesamowita.
Aniu bardzo się cieszę, że będę miała możliwość poznac Ciebie osobiście, jak się uda w tak dużej grupie osób
Nie przesadzam 4 tys. tulipków to taka mała Holandia Bogdzia za to jest królową Rh Myśle,że Kamienny w bylinowym ubranku będzie cudny
Piękne niebo nad kamiennym i Ty i pszczółki teraz zadowolone maki kojarzą mi się ze zbożem rosnącym na polu. Zawsze pełno ich było i jeszcze habrów. Śliczne kwiecie
Moniko, przyznam sie bez bicia, że siedzę w Twoim wątku i podziwiam nasadzenia....są po prostu cudne.....moja pęcherznica to prezent.....też zastanawiałam się, przy rekultywacji ogrodu po budowie, jak ją wkomponować w nowe nasadzenia, myślę, że się udało....jak kwitnie, to jest śliczna, potem zawiazuje owoce i jest ulubionym krzewnem sikorek
Agnieszko, myślę, że wymyślimy plakietki z awatarkiem, dla ułatwienia identyfikacji
Jeśli chodzi o rabatę bylinową, to będzie powstawała powoli....teraz skupiam się na rabacie herbacianej, bardziej formalno-romantycznej.....bylinówka powstanie w drugiej części, przy ścianie garażu