Niestety Agnieszko bardzo żadko jeżdżę w rodzinne strony mojej Mamy, specyfika mego zawodu mi na to nie pozwala, ale dziękuję za zaproszenie
Ja natomiast zapraszam, gdybyś jechała pomoczyć nózki w Bałtyku, to wystarczy trochę zboczyć z drogi i możemy wypić kawkę
No chyba, że zaangażuję Cię w prace żniwne
Pozdrawiam
Łał, jak cudnie!
Lawenda rozpoczęła swój spektakl, a te dzwonki karpackie takie urocze, bardzo je lubię.
Ale masz duże coniki Aniu.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Basiu
Wszystkiego ostatnio się uczę jak widać nigdy nie jest za późno
Aparat Olympus, ale muszę jeszcze dokupić inny obiektyw, żeby robić zdjęcia ptaków w moim ogrodzie ten ma zbyt małe zbliżenie