A teraz troszkę koloru z mojego ogrodu. Na początek liliowce. Nazw oczywiście nie pamiętam, ale nie to w ogrodnictwie jest najważniejsze- prawda.

cd

Bardzo łądna kolekcja liliowców i pochwalam matę na płocie, bo skoro tuje są za małe, to masz intymność w ogrodzie

Dziękuję bardzo Danusiu. Mata naprawdę fajnie wygląda , a do tego mam wrażenie że potęguje i podbija kolor tujek. Za płotem sąsiad ma ugór totalny i wszystkie chwasty teraz się pięknie u mnie wysiewają, mam nadzieję że ta mata nieco osłabi ich zapał.
Teraz nieco inna bajka:

Zabieram się za to pisanie jak pies do jeża. Wasze ogrody przeglądam codziennie, ale na swój wątek jakoś mi nie po drodze. Etap kolejny- "donica " wokół tarasu. Już do Daneczki skrobnęłam w sprawie pomocy i mam nadzieję że coś doradzi jak znajdzie chwilkę, bo chyba teraz dla nich okres nieustającej pracy, bo każdy chce mieć ogród już, natychmiast. I trudno się dziwić ja też bym tak chciała, ale niestety wciąż ciągnie się u mnie wykończeniówka domu i większość sił i czasu tam się koncentruje. Ponadto z nowości- tak nam się kocia rodzina powiększyła

Mam dziś problem ze zdjęciami, nie mogę nic wczytać. Może wieczorem się uda.

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Ogród nie tylko bukszpanowy - część II

Tak wygląda ta "donica"

Daneczko Ty jak zwykle kusisz, że aż dech zapiera. No nic tylko zazdrościć. Ja w interesach zatem, abym tak bardzo nie musiała zazdrościć. Proszę dopomóż - mam wokół tarasu dość dużą "donicę" o wym. 5x1 m raz 3x1m . Biegnie wzdłuż tarasu z dwóch stron. Wysoka jest na ok 70 cm. Zależy mi na tym aby rośliny które w niej posadzę ( tu prośba do Ciebie) nie wchodziły mi na taras. chciała bym posadzić w niej lawendę, hortensję bukietową, azalie japońską i pierisa - takie rośliny już mam u siebie. Uwielbiam również trawy i róże. Dopomóż proszę co jeszcze można posadzić i ewentualnie co koło czego, aby się nie "zagryzały". Pozdrawiam Monika

Już jestem i doradzam, przeniosłam też tego posta i zdjęcie.

Otóż jeśli masz już te wymienione rośliny to należy je powtórzyć, czyli dokupić te same, żeby nie powstał misz-masz.

Dodaj cały łan lawendy, kilka pierisów nie jeden, i kilka azalii i tnij je przy głązach, aby jak w ogrodach japońskich "opływały" łagodnie kamienie, otulały je. A lawenda niech się wylewa z donicy, tak mysi byc jej dużo

Dodałąbym też miłorzęba "Pendula" - da tej roślinności równowagę, będą wyższe, niższe i dominant na tej "rabacie".

No i to wszystko, dodawanie więcej gatunków mija się z celem.

Danuś dziękuję za podpowiedzi. W takim razie muszę dokupić jeszcze tego samego i działam. Pozdrawiam