Witajcie po długiej przerwie w pisaniu, Ewo jak miło że mnie przyuważyłaś na innym wątku, nawet bardzo miło

Już Wam wszystko piszę co u mnie ogrodowo i nie tylko.
Po pierwsze to ze względu na mój odmieniony stan raczej mało zrobię nowych rzeczy w ogrodzie. Praca w ogrodzie koncentruje się teraz na odchwaszczaniu tych miejsc gdzie nie mam już kory i tyle niestety, jest to dla mnie ogrom pracy a żeby dotychczasowe prace nie poszły na marne trzeba jakoś to utrzymać.
Mam jeszcze zamiar kupić kilka wysokich szmaragdów aby utworzyć taki kącik w ogrodzie, w którym będę nimi osłonięta jeśli chciałabym tam posiedzieć.
I to dlatego nie pisałam bo nic się u mnie nie działo.
Ostatnio przeszłam temat zadaszenia tarasu (od parasola,zabudowy, markizy, pergolenty), wyobraźcie sobie że nic nie spełnia moich oczekiwań ;/
Oprócz tego dzisiaj mąż posadził maliny, mam nadzieję że się przyjmą.
Postaram się częściej pisać, chociaż tak jak mówiłam nie mam za bardzo o czym a jeszcze jedna rzecz - piesek mimo wszystko niszczy to co jest posadzone a niestety ma guza już drugi raz- złośliwego i na razie nie zamykamy go w kojcu ;(
pozdrawiam serdecznie