Aniu to dla Ciebie bo lubisz Queen if Sweden

ja lubię tę - Rokoko

MarekW napisał(a)

Na koniec ot takie sobie obrazki bukszpany czekają na strzyżenie

bez czarny w pełni kwitnienia

Witaj Marku,
Już miałam wyłączyć komputer, ale jeszcze zaintrygowała mnie nazwa Twojego ogrodu i zaczęłam oglądać i czytać Twoje wpisy. Gdy zobaczyłam te zdjęcia nagle mnie olśniło, że ja widziałam Twój ogród. Ale akcja! Byłam w tamtym roku w Przemyślu na wakacyjnej wyprawie i zaszyliśmy się ze znajomymi w przemyskie rewiry w poszukiwaniu przygód. Twój ogród zrobił na mnie duże wrażenie, mam chyba jakąś fotkę z tego podglądania. Pomyślałam wtedy sobie,że to ogród zapewne biskupa, bo chyba kościół jest tam niedaleko.
Bardzo się ciesze, że odwiedziłam Twój ogród, a przy okazji powspominałam moją wycieczkę do Przemyśla.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w realizacji planów ogrodowych. Jak znajdziesz chwilę zaglądnij do mnie, mam skarpę do realizacji i liczę na wsparcie

Aż nie wiem od czego zacząć otóż róże SZALEJĄ!!! prawie wszystkie już pięknie i kwitną i moje dylematy stąd, że nie wiem co pokazać Chciałoby się wszystko, ale Was zamęczę, bo ileż można te same róże oglądać. Jednak ten wątek dla mnie jest rodzajem pamiętnika, więc wybaczcie jeśli czegoś za dużo lub za często.
Więc może na początek wielokolorowe obrazki

Na poprzednich zdjęciach - tak od najstarszej to wystąpiły:
Rosa gallica Oficinalis - znana jeszcze w średniowieczu

jej kuzynka Rosa gallica Versicolor - jak sama nazwa mówi zmienna jest

kolejna Rosa gallica Tuscany znana od XVI w.

i w tle na jednym zdjęciu Rosa damascena

Teraz damy w bieli i delikatnych żółciach i kremach - wszystkie pachnące jak ciasteczka Smakować do woli
na zdjęciu w środku róża Rokoko (Tantau rose 1987), a po bokach róża burbońska Boule de Neige

Rokoko podoba mi się bardzo, ale za nim się w pełni rozkwitnie otwierające się pąki są niesamowite i kolor też jest piękny, niestety krzak ma pokrój taki rozlazły i trzeba podwiązywać


tutaj Winchester Cathedral - piękna biała róża

Rozkwitł także pierwszy Chopin

do towarzystwa ma róże Winchester cathedral i powojnik Królowa Jadwiga

trochę żółci - ale delikatnej Teasing Georgia

i trochę mocniejszej Candlelight

a po między nimi - jak to Ania z Rzeszowa mówi porcelana czyli Queen os Sweden

A na koniec jasnej cześci opowieści (będą jeszcze róże ciemniejsze) nowe nabytki sadzone jesienią czyli Louise Odier

i Graham Thomas

i w duecie, nie wiem dlaczego nie można łączyć żółci i różu? mnie to nie przeszkadza

Bardzo ciekawe róże, Rosa gallica jest mi znana w formie naturalnej, u Ciebie wyjątkowe historyczne hybrydy/odmiany ogrodowe.
Ciekawe czy można je okulizować na Rosa multiflora.

Niestety nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie