Renia - witamy więc w fan-clubie werbeny Ja zamierzam też dosadzić, ale tylko w obrębie tej rabaty. Widziałam u Ciebie werbenę, widziałam Twój cudny wgłębnik. Najgorsze to, że strasznie słabo u mnie z czasem teraz, i tylko się prześlizguje po wątkach, zamiast spokojnie poczytać.
Tym bardziej dziękuję, że zaglądasz z dobrym słowem
Zawilce fajne są, jeszcze chętnie bym dokupiła takie białe pełne, o trudnej nazwie whirlwind Co do traw w jeżówkach, to mam nadzieję, że tak będzie jak mówisz Gabisia. Że miskanty się rozrosną, obwódką trzemielinową wszystko ujarzmię i będzie Paula mnie wczoraj natchnęła, zapisałam sobie w kajecie na ten tydzień: zrobić zaszczepki z trzmieliny!
Haha Jolu widzę,że nie tylko mnie coś wkurza w ogrodzie Ja dzisiaj poprzesadzalam co się dało no i zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie jak tak dalej pójdzie, kolejny rok będę wszystko zmieniać, zamiast iść do przodu ze wszystkim
Paula, chyba większość z nas tak ma, że ciągle coś zmieniamy Ale, żeby nie było, że tylko zmieniam a nie posuwam się do przodu, wrzucam nowy trawniczek Zastanawiam się kiedy pierwsze koszenie
W tle tegoroczne brzozy i trawy, wszystko żywe
A.... i na razie tu zmian nie planuję
No, to ja przynajmniej tylko rozchodniki Hortek nie ruszam, ani limek, ani wanilek A zawilce to bardzo subtelne, wdzięczne kwiatuszki. Dobrze, że się łatwo rozmnażają
No konkretnie Mirelka, nie podoba mi się to, że nasadzenia przed limkami nie są symetryczne, jeden gatunek roślin - szt 8, inny np. 3. To tworzy wrażenie haosu. Poza tym mam po kilka żurawek różnych odmian (niby podobne, ale jednak nie te same), w dodatku słonko je tam przypala. Plan jest taki: symetryczne nasadzenia większych grup roślin w tej samej liczbie każdy z gatunków No, nagadałam się