Poważnie? tam jest 7-8 roślinek? no to wow ! na zdjęciu wygląda jakby tam było ok 1000 a jak to się robi z tymi nasionkami? jak przekwitnie zbiera, a później na wiosnę wsadza je do ziemi?
Haha, Ania Ty to masz wyobraźnię Ja na razie sięgam myślami do etapu - jak je ułożyć na działce. Zrobię fotkę tego miejsca gdzie mają być, to Was trochę pomęczę A co i z czym tam będzie rosło, to się mam zamiar przez zimę podoktoryzować w Waszych pięknych warzywniczkach, np. w Twoim Anusia
Gabisia, ja też ostatnio ciągle na werbenę patrzę i na rozchodniki. Jak sobie przypomnę, że ub. jesieni sąsiad mi trzy swoje krzaczki wykopał, a teraz mam z 30 własnych "olbrzymów", to mi się wierzyć nie chce, że tak szybko bujnęły
Za lazurę Remmersa, po negocjacjach z Panem zapłaciłam 199 zł/5 l. Potem kupiłam jeszcze 0,75 za 40 zł (ale była otwarta, bo Pan chciał na wystawkę jedną deseczkę sobie pomalować). Tak więc ogólnie nie było tak źle
Haha, no poważnie Rok temu mało ich w kompost nie wywaliłam, tak mnie wkurzały. Marniały, nic nie przyrastały. To fotka z sierpnia ub. roku. Sama siebie podziwiam, że miałam do nich cierpliwość!!
Jakimś cudem chyba zamiast do śmieci, na zimę włożyłam je na parapet okna w piwnicy. Ledwie przetrwały. Wiosną, bardziej z determinacji niż nadziei, że coś z nich wyrośnie - wsadziłam pomiędzy hortensje. No a potem już było coraz lepiej ...
Nasionka się zbiera, sieje do doniczek w okolicy lutego, potem pikuje. Niektórzy robią też sadzonki wierzchołkowe lub wykopują krzaczki na zimę i przechowują w chłodnym miejscu do wiosny
Byłam, napisałam Zresztą zawsze patrzę na moje ulubione ogrody, tylko nie zawsze piszę
Haha, nie żartuję Ale byłam przed chwilą na działce i prostuję: werbenek na całej długości jest 10 sztuk Zobacz, jakie są szerokie, specjalnie tak zrobiłam zdjęcie, żeby było widać
"Ryneczek lidla" przechodzi stopniowo w rabatę brzozową, z za brzozami właśnie zakwitają moje ulubione zawilce Jeśli tak ma się zaczynać jesień w moim ogrodzie, to już ją lubię