Eeee Jolu to Ty gnojuweczka je dokarmiać i nie tylko nooo ładne bo takie pękate.
Coś mi się wydaje, że na drugi rok będę musiała zdobyć przepis i tez "ugotowac"
Kasia, ja to mam tak, że jak mam budżet na rośliny przekroczony, to się pielęgnacją zajmuję
Gnojóweczkę nastawię, poplewię, poprzycinam W sprawie rozchodnika, jak najbardziej
A oto i wspomniany Misiek taki się zrobił
Gosia, witaj w klubie Są, są tacy zakręceni w Twojej okolicy.. Paula już Ci napisała Fajnie, cieszę się że jest coraz więcej osóbek z naszych stron Masz tu na przywitanie ostóżki dzisiejsze