Sliczna Lariska, co Ty od niej chcesz, kwiatki normalne jak u mnie ona jeszcze wybuja, ani się obejrzysz a u goi jak masz kwiatki to będziesz miała i owocki, jedz 7 dziennie dla zdrowotności, moja została w rajskim, ona lubi rosnąć na skarpie, jej łodygi się przewieszają a warzywka super
Hej Kuleczka koło klona to sosna warella. Wygląda na zwartą, ale sypie się od środka. Wczoraj pełno suchych igieł wybrałam. Chyba wszystkie sosny tak mają Cisy podsypuję wiosną, jak ruszy wegetacja, od dwóch lat sypię yara mile complex.. Strasznie się cieszę, że w odpowiednim momencie weszłam na O., i że je mam. Cisy są piękne, a tak pewnie bym się zatujowała na amen A kolarze od nas wyjeżdżają dziś o 12.30, tak że pół miasta wycięte z ruchu do południa, ale ja mam w o l n e Tylko muszę po ten topsin jechać
Dla Ciebie wspomiana sosenka warellka, a przy niej klon garnet, którego wczoraj "unosiłam" do góry
i wygląda obecnie jak jakaś napuszona kura
OK, zaraz po Topsin lecę i je popryskam. Kurczę, u mnie zawsze buksy po cięciu chorują. Możliwe, że przez to, że nie przywiązuję wagi do pogody tylko tnę kiedy mnie pasuje. Stożki też mi pobrązowiały po cięciu ostatnim. Tyle, że już tak się nie przejmuję jak na początku. Pobrązowiały - no to trudno, odrosną. Ale będę bardziej uważać na pogodę.
Wątek o chorobach buksów i o herbicydach mam zapamiętany do poczytania. Jeszcze sobie wciąż obiecuję że doczytam o tym OW i HT, bo ciągle się ostatnio u różnych osób natykam na te mikstury
Mirelka, u mnie busz jeżówkowy wyszedł przez przypadek eM. mi raz nawiózł strasznie dużo różnych jeżówek, były już po kwitnięciu, nie wiadomo jaki miały kolor. I tam pod płotem mieliśmy jedyny kawałek przekopanej ziemi, tak więc sadziłam jak leci, byle się nie zniszczyły W ub. roku czekałam jak na szpilkach, nim zakwitną, bo ciekawa byłam jakie będą. A teraz bardzo lubię to miejsce
Odpowiadając na Twoje pytania:
- mam je posadzone mniej więcej co 80 cm,
- owszem, jakieś siewki między nimi znajduję, ale znacznie mniej niż koło białych, a co wyrośnie z tych siewek, na ile dziedziczą cechy, to się okaże raczej w przyszłym roku, w tym pewnie siewki nie zakwitną,
- a werbenie możesz pomóc tak jak u mnie eM. jeżówkom - znaczy sypiąc nasionka, tam gdzie chcesz by Ci się wysiały. Ja raczej się nie nastawiałam na to, że mi się wysieją, bo późno kwitły i praktycznie mróz zastał kwitnące kwiatki, a jednak są.
Wsiowa-jeżówkowa przez brzozy
Nie wiem na ile po zdjęciach jest to widoczne, ale wczoraj tak wiało,
że musiałam bluzę z kapturem założyć, żeby cokolwiek zrobić!!
Hej corolina01. Super, że do nas dołączyłaś, inspiracji Ci na Ogrodowisku na pewno nie zabraknie Lista pięknych ogrodów jest tu praktycznie niewyczerpana. Miło mi, że Ci się mój ogród podoba, choć jak wiesz - po przeczytaniu wątku, różnie to z tym planowaniem i wsadzaniem u mnie było Zakładaj swój wątek, wtedy łatwiej coś doradzić, zastanowić się wspólnie. Oczywiście, że będę zaglądać i na pewno nie tylko ja
Pozdrawiam nową Koleżankę i zapraszam zawsze Lubię gości
Mirelka jak zetniesz przekwitłe kwiaty to nie będzie nasion
Zostaw je na całą zimę najlepiej Ładnie wyglądają obsypane śnieżnym pyłem, ptaki mają zabawę, a Ty masz stratyfikację i wysiew w gratisie Tak jak Toszka napisała, wysiewają się jak goopie
Hej Ania No nic od niej już nie chcę, na zdjęciach fajnie wygląda. Mam nadzieję, że jeszcze trochę zmężnieje z czasem A Twoja goi ta ze zdjęcia to jest z tego roku!!?? Już takie ma owoce?? U mnie ma zrobione takie podpory (druty oparte na metalowych słupkach), przypinam ją do tych drutów i tak się właśnie przewiesza..
A warzywa to mój debiut